Wychowywanie dziecka to niełatwa sprawa. Rodzice czasem mówią, że wychowywanie dziecka jest trudne, ale wychowywanie córki jeszcze trudniejsze. Bo chłopiec musi, chłopiec powinien, bo chłopiec… i tak dalej.
Często mamy dziewczynek otrzymują tysiące złotych rad, co powinny, jak nie mogą, a jak muszą się zachowywać, by wychować córkę na wspaniałą kobietę. Zazwyczaj dowiadują się też co powtarzać córkom i jakich słów przy nich używać.
Tymczasem jest kilka zdań, których mamy NIE powinny wypowiadać przy swoich córkach lub bezpośrednio kierując je do dziewczynek. Dlaczego? Bo te z pozoru niewinne zwroty mają drugie dno. Nie martwcie się – są jednak zdania, którymi możemy je zastąpić.
1. Zostaw, to zabawka tylko dla chłopców
Przede wszystkim wyeliminujmy zwrot „zostaw”. Dajmy dziecku (nie tylko dziewczynce) możliwość dotknięcia, spróbowania, samodzielnego doświadczenia. Lepiej powiedzmy „proponuję tego nie ruszać – jest gorące, może cię oparzyć i będzie bolało.
Przejdźmy do kwestii zabawki. Trudno znaleźć rozsądny powód, dla którego dziewczynka nie powinna bawić się koparką czy torem samochodowym. To nie jest objaw problemu z określeniem własnej tożsamości płciowej. Wręcz przeciwnie – to przejaw dziecięcej ciekawości świata. Swoiste etykietowanie zabawek może wręcz stać się szkodliwe. Dlaczego tylko chłopcy mogą bawić się zestawem „małego naukowca” dziewczynki przebierać za księżniczki? Chyba nie chcemy, żeby nasze córki od małego myślały, że kobiety są od wyglądania a mężczyźni od myślenia, prawda?
2. Dziewczynkom nie wypada
Twoja córka wspina się na drzewa? Skacze po łóżku? Niegrzecznie się odnosi do babci? Zastanów się, czy nie powtarzasz tego zwrotu automatycznie. Przecież nikomu nie wypada źle odnosić się do babci. Są kobiety, dla których „nie wypada” staje się balastem, który próbują zrzucić przez całe życie. Dlatego lepiej wyjaśnij, że nikomu nie wypada albo że nie chcesz, by wspinała się po drzewach, bo uważasz, że to niebezpieczne.
3. Bądź miła
Ne chodzi o to, żebyś wpajała córce, że miła być nie musi – wręcz przeciwnie. Lepiej, żeby ludzie uważali ją za miłą niż bezczelną czy niewychowaną. Chodzi jedynie o to, by twoja córka nie czuła, że bycie miłą jest najważniejszym zadaniem, jakie się przed nią stawia w życiu. Nie wychowujmy córek po to, by światu było z nimi dobrze. Najważniejsze jest to, by czuły się dobrze we własnej skórze. By były nie tylko miłe, ale też energiczne, kreatywne, dowcipne. By będąc miłymi, potrafiły się zbuntować i w uprzejmy sposób wyrażały swoje zdanie.
4. Jesteś taka śliczna
Chwalmy córki. Są młodszymi lub starszymi, ale jednak kobietami i należy e komplementować. Należy je również nauczyć je przyjmować i nie traktować jako coś wyjątkowego. Jednak niech zwrot o urodzie nie będzie jedyną pochwałą. Albo nie najczęstszą. Bo przecież oprócz tego, że jest ładna, jest też mądra, pomysłowa i świetnie rysuje. Starajmy się chwalić (dzieci w ogóle) częściej za to, co same zrobiły, a rzadziej za to, co dostały od losu.
5. A Zosia to…
Nie porównuj swojego dziecka do cudzego. Każda z dziewczynek jest inna, każda ma inne predyspozycje, talenty i upodobania. A już na pewno nie daj córce poczuć, że Zosia jest od niej lepsza. Jeśli dziewczynki się kolegują albo spędzają ze sobą dużo czasu, możesz spróbować powiedzieć „Spójrz jak Zosia dokładnie koloruje motylka. Może popracujemy nad tym, żeby wasze obrazki wyglądały podobnie”. Obie dziewczynki na pewno poczują się ważne – będą mogły spędzić razem więcej czasu i wspólnie pracować nad ważnym zadaniem.
6. Mężczyźni mają w życiu łatwiej
To nie jest rada dla mam starszych córek. Dzieci słyszą dużo i dużo zapamiętują. Dlatego weź pod uwagę, że twoja maleńka dziewczynka rozumie, co mówisz. I spróbuj nie wpajać jej od małego narzekania na kobiecy los. Nawet jeśli rzeczywiście uważasz, że my, kobiety, mamy przechlapane. Jeśli twoja córka sama kiedyś dojdzie do podobnych wniosków – daj jej czas i szanse na własne przemyślenia. Niech nie ma od początku poczucia, że jest w gorszej sytuacji niż jej rówieśnicy odmiennej płci.
7. Mężczyźni mogą więcej
Ten zwrot ściśle wiąże się z tym z punktu poprzedniego. Wcale nie mogą więcej. W czasach, w jakich obecnie żyjemy wiele, jeśli nie wszystko zależy od wysiłków, wiedzy, wiary, a nie od płci. Niech twoja córka wie, że może realizować swoje marzenia, może snuć plany i mieć cele, które zrealizuje.
8. Złapała męża
Od kiedy to łapiemy męża? Używając takich zwrotów, dajesz córce do zrozumienia, że mężczyznę trzeba złapać albo zdobyć. Kobieta nie musi używać sztuczek, żeby być w związku. Jeśli twoja córka tego nie zrozumie, może być tak, że zwiąże się z mężczyzną tylko dlatego, że bez faceta u boku nie będzie czuła się wartościowa. Albo co gorsza będzie godziła się na złe traktowanie. Małżeństwo to wzajemna miłość i szacunek. Niech taki będzie twój przekaz.
9. Znajdź bogatego męża
„Bogaty mąż” brzmi jak postać z bajki. Jak jakaś magiczna osoba, której obecność rozwiąże wszystkie problemy tego świata. Nie idź tą drogą! Kobiety pracują zawodowo, robią karierę, potrafią świetnie dbać o finanse. Wiele z nich utrzymuje rodziny – tak, role społeczne powoli się odwracają.
Zamiast mówić córce o tym, co ma zrobić, by znaleźć (patrz pkt. wyżej) czy usidlić (ibidem) majętnego mężczyznę, tłumacz lepiej co zrobić, by zdobyć ciekawą pracę czy osiągnąć sukces. O tym, jak samej stać się bogatą nie mówi się prawie wcale. A może już czas by to zmienić.
10. Czas zrzucić parę kilogramów
Ciągłe rozmawianie o odchudzaniu, dietach i dobrej figurze na pewno nie sprawi, że twoja córka poczuje się dobrze we własnym ciele. Wręcz przeciwnie. A chyba nie chcesz, żeby żyła z ciągłym przekonaniem, że coś musi poprawić, zmienić i pracować nad wyglądem.
Zamiast tego rozmawiajcie o zdrowym odżywianiu, o spocie. I pamiętaj, że słowa to słowa – najważniejsze są czyny. Dlatego idźcie wspólnie na rower lub basen. Albo zapiszcie się razem na tańce czy kurs gotowania. Oprócz walorów zdrowotnych spędzicie razem fajny czas.
11. Gdybyś była chłopcem
Nie mów tego nigdy. NIGDY. Nawet jeśli zaraz potem miałabyś ugryźć się w język i dodać, że jesteś najszczęśliwsza na świecie, bo masz dziewczynkę. Każde dziecko powinno czuć, że mama i tata marzyli właśnie o nim i nie mieli żadnych wątpliwości i żadnych innych planów. Nawet niewinny żart o tym, że kopała w brzuchu tak mocno, że myśleliście, że będzie piłkarz może zasiać w głowie dziewczynki ziarnko niepewności.
Zamiast tego użyj starego, sprawdzonego „kocham cię”. To wystarczy.