Tak samo jak większość ludzi – dzieci także odczuwają złość i gniew. Choć emocje te nie należą do pozytywnych i budujących, to nie można ich sobie odmawiać. A już w ogóle nie wolno mówić maluchom, że „jest niegrzeczny”, gdy dostaje furii z powodu gniewu.
Cała sztuka polega na tym, by umieć nad gniewem zapanować. My, dorośli, sami często mamy z tym problem, złość dosłownie nas roznosi. Umiejętność panowania nad własnymi emocjami, szczególnie tymi negatywnymi, jest ogromną zaletą, ułatwiającą funkcjonowanie w społeczeństwie.
Zamiast więc denerwować się na dziecko, które dostaje szału, płacze, krzyczy i rzuca się po podłodze zastanów się jak i kiedy rozpocząć naukę radzenia sobie z gniewem. Bowiem najważniejsze, by rozmowę na ten temat zacząć wtedy, gdy dziecko jest spokojne i zrelaksowane. Jest kilka sztuczek, które w sytuacjach kryzysowych pomogą maluchowi rozładować nagromadzone napięcie.
Pamiętaj też, że dzieci są wspaniałymi obserwatorami, dlatego świeć przykładem. Nie ma nic gorszego od rodzica, który sprawia wrażenie, jakby pozjadał wszystkie rozumy, pouczał i nakazywał, a sam… zupełnie się do tego nie stosował! Poniższe sztuczki mogą się więc przydać nie tylko twojemu dziecku, ale i tobie! Najważniejsze, by znaleźć metodę odpowiednią dla dziecka – każdy ma przecież inny temperament, jednak im szybciej nauczy się panować nad gniewem, tym lepiej! Dla ciebie, otoczenia, a przede wszystkim dla niego
1. Odliczanie
Taka banalna rzecz! Kiedy w złości człowiek (mały i duży) ma ochotę krzyczeć (na kogoś lub tak po prostu) powinien… liczyć do dwudziestu lub od dwudziestu do zera. Być może nie uspokoi się w pełni, ale da sobie chwilę czasu na ochłonięcie, uspokojenie i przemyślenie czy aby na pewno jej sens wpadał w szał..?
2. Przytulenie
Wydaje się dość dziwne, ale można zasugerować dziecku, by poprosiło o przytulenie, gdy odczuwa złość. Pozytywne emocje zawsze redukują te złe. Nawet jeśli dziecko jest rozgniewane, ponieważ rodzice czegoś zabronili i zaczyna płakać, namów je na przytulanie. I pozwól się rozpłakać. Często wraz ze łzami pozbywamy się wielu negatywnych emocji.
3. Wyciszające zajęcie
Jeśli widzisz, że dziecko zaraz wybuchnie, postaraj się nakierować je na jakąś uspokajającą aktywność. Z pewnością będzie protestować, ale ważne, by znaleźć taką czynność, którą dziecko lubi, jak czytanie książeczki, układanie puzzli.
4. Piosenka
Gdy już puszczają nerwy pomóc może… nucenie piosenki lub gwizdanie. Zadziwiające, jak „Wlazł kotek na płotek” może spuścić z nas emocje. Niech maluch śpiewa, na pewno zna jakąś piosenkę.
5. Bitwa
Na przykład na poduszki. Pomocny może być nawet worek treningowy. Dla osób szalenie wybuchowych może to być najlepszy sposób na… wyżycie się i pozbycie złych emocji. No i zawsze to jakaś dawka sportu!
6. Rozmowa
Szczególnie z rodzicem. Najlepszą drogą do zapanowania nad własną złością jest umiejętność znalezienia źródła i rozmowa. Jasne komunikaty, jak „zdenerwowałem się, bo nie lubię gdy X zabiera mi zabawki” są podstawą do rozładowania napiętej atmosfery.
A ty, rodzicu, podczas napadów gniewu swojego dziecka wykaż się empatią. Nie chodzi o to, by kupować upragnioną zabawkę, bo maluch odstawia sceny w supermarkecie, ale by zrozumieć jakie uczucia targają tym małym człowiekiem. Jeśli czujesz, że stan ten zaczyna ci się udzielać i zaraz także wybuchniesz… zastosuj którąś z zasad powyżej. Pamiętaj, dziecko na ciebie patrzy!