Fot. Screen z Facebooka
Fot. Screen z Facebooka
Reklama.
Naturalne czy odpychające?
Na zdjęciu, które umieścił w Internecie Chris, zarówno on jak i jego dwuletnia córka są nadzy. Choć ich części intymne nie są widoczne w kadrze, to fotografię zdecydowanie można umieścić w kategorii „nagości zakrytej”. Dużo kontrowersji wzbudził też podpis, który komik umieścił pod postem:
Torgen Chris

„Posłuchaj: To w porządku, kiedy rodzice i dzieci są w swoim towarzystwie nago. Jeśli mielibyśmy nie widywać się nago, urodzilibyśmy się w ubraniach”


Post ze zdjęciem szybko rozprzestrzenił się po Internecie. Można podejrzewać, że Chris dobrze liczył się z tym, że wzbudzi on kontrowersję, ponieważ znany jest wyśmiewania strachu Duńczyków przed własną nagością. Podczas jednego z występów powiedział on, że wielu mężczyzn podziękowało mu za poruszenie tej kwestii.

Nagość w obecności dziecka
Chris zwraca też uwagę na to, że nie ma nic złego w tym, że ojciec zajmuje się pielęgnacją intymnych części ciała swojej córki, kiedy jest ona małym dzieckiem. Zostawianie tych czynności tylko dla matek jest według niego niesprawiedliwe i nienaturalne. Internauci wytykają mu jednak, że wspólna kąpiel z dwuletnią dziewczynką, nie należy do koniecznych czynności pielęgnacyjnych.
Kwestia uznawania nagości w domu, jest czymś bardzo indywidualnym. Są rodzice, którzy bez skrępowania pokazują się dzieciom nago i tacy, którzy uważają to za nienaturalne. Ciężko zająć w tej sprawie jednoznaczne stanowisko, jednak myślę, że upublicznianie zdjęć ze wspólnej kąpieli jest dużym nadużyciem. Nawet jeśli rodzice nie widzą w tym nic niepoprawnego, to jest to znaczne naruszenie dziecięcej prywatności. Internet przecież niczego nie zapomina! A co Wy myślicie na ten temat?
Źródło: parenting.com