Ach, te idealne pary! Oglądamy je na Facebooku i Instagramie, czytamy o nich w gazetach i słuchamy relacji zakochanych przyjaciółek. Dopasowali się do siebie niczym czerwone szpilki do małej czarnej, a ich rzeczywistość nawet w zimne, ciemne, grudniowe poranki przypomina ukwiecone łąki z bajek Disneya. Szkoda tylko, że ta idylla kończy się po trzech miesiącach leczeniem zrozpaczonej przyjaciółki kolejnym pudełkiem czekoladowych lodów.
Co poszło nie tak? Co mogło pójść nie tak, skoro stanowili tak idealną parę? I dlaczego twój związek, choć nie brak w nim sporów i kryzysów, szczęśliwie trwa już kolejny rok? Zanim nabawisz się kompleksów dotyczących swojej relacji, czas rozprawić się z mitami o idealnych parach! Wszyscy wiemy, że takie nie istnieją!
MIT 1: Szczęśliwe pary się nie kłócą.
Zawsze zgodni, uśmiechnięci, przytuleni, można odnieść wrażenie, że ich mózgi zdążyły się już do siebie tak dostroić, że nie generują sprzecznych myśli. Kiedy zakochana koleżanka próbuje cię przekonać, że ze swoim mężczyzną „nigdy się nie pokłóciła” spójrz na jej słowa z dystansem. Kłótnie i konflikty to normalny element intymnych relacji z drugą osobą, w końcu jakoś musicie się do siebie dopasować. Jeśli więc partnerzy naprawdę nigdy się nie kłócą, to bardzo możliwe, że żyją w niezdrowym splątaniu, które nie pozwala im na doświadczenie siebie jako dwóch osobnych osób. Brrrr… nie ma czego zazdrościć, bo to prosty przepis na piękną katastrofę!
MIT 2: Szczęśliwe pary cały czas uprawiają seks
Prawdą jest to, że początki związku zawsze są najbardziej „gorącym” okresem w życiu pary. Jest to związane z wysokimi wskaźnikami namiętności. To naturalne, że z czasem zaczyna ona słabnąć po to, by na wyżyny wznosiły się zaangażowanie i intymność. Tak przebiega normalna związkowa dynamika. Nie oznacza to jednak, że ta sfera zupełnie wygasza się w życiu pary! Przeciwnie, dalej istnieje i odgrywa ważną funkcję. Dobrze zgrane i szczęśliwe pary potwierdzą, że z czasem bardziej niż ilość, liczy jakość pożycia. Czasem wieczorne objadanie się chipsami i oglądanie filmu, wydaje się wam najlepszym sposobem spędzenia wieczoru i pewnie takim jest!
MIT 3: Szczęśliwe pary wszystko sobie mówią i wszystko razem robią.
Prawda jest taka, że szczęśliwe pary oprócz związkowego życia, mają też swoje własne, co pomaga im zachować równowagę. Dzielenie ze sobą dosłownie wszystkiego, może prowadzić do zabicia namiętności i niebezpiecznej zmiany ról, kiedy stajesz się rodzicem albo terapeutą partnera, a nie jego kochankiem. Robiąc wszystko razem możesz zyskać też poczucie, że twój parter jest twoim przedłużeniem, a nie odrębną osobą. Naprawdę, jeśli spotykasz parę papużek nierozłączek, wiedz że nie ma im czego zazdrościć!
MIT 4: Szczęśliwe pary kochają się bezwarunkowo
Ludzie tworzący prawdziwie szczęśliwe pary wcale nie patrzą na siebie przez różowe okulary. Bardzo często doskonale wiedzą o swoich wadach i słabościach, potrafią je jednak zaakceptować. Nie raz, istnieje między nimi napięcie, ale pozwala ono na rozwój i zmiany. Nie da się całego życia spędzić na hormonalnym haju, który skutecznie przesłania wszystkie wady partnera, pewnego dnia chemia słabnie i trzeba się wtedy zmierzyć z prawdziwym obrazem drugiej osoby. Ma to też plusy- pozwala zapobiegać stagnacji i nudzie!
MIT 5: Szczęśliwe pary są całkowicie zdrowe emocjonalnie
Miałaś trudne dzieciństwo albo przeżyłaś jakąś traumę? Odrzuć myślenie, że nie uda ci się stworzyć satysfakcjonującego związku. Prawda jest taka, że każdy z nas ma jakieś problemy, tylko rzadko się do nich przyznajemy. Większość czasami czuje się inna, dziwna lub niezdolna do poradzenia sobie z problemami. Szczęśliwe pary rozpoznają swoje braki, potrafią radzić z własnymi słabościami, a nawet pokonywać je dzięki poczuciu humoru. Posiadanie problemów nie skreśla cię z listy osób zasługujących w życiu na szczęście!