Wciąż będziemy prowadzić normalne życie, pracować, spotykać się z przyjaciółmi, robić to, co dotychczas – często deklarują pary spodziewające się dziecka. I oczywiście mają rację, przy małych dzieciach można się realizować na różnych polach. Tyle tylko, że życie wygląda już zupełnie inaczej.
Co takiego zmienia pojawienie się w rodzinie małego człowieka? Wszystko! Możemy powrócić do pracy, do spotkań z przyjaciółmi, własnych pasji, ale to wszystko już nie będzie takie samo.
Planowanie przyszłości
Lepsza praca, kredyt na mieszkanie, wymarzona podróż i może nawet dziecko. Kiedy maleństwo już pojawi się na świecie przy planach na bliższą i dalszą przyszłość uwzględniamy konieczność organizacji żłobka, bliskość babci i dziadka, potrzeby zdrowotne malucha. Pozostałe sprawy pozostają aktualne, ale jakoś schodzą na drugi plan.
Bezpieczeństwo dziecka przede wszystkim
Stłuczona ulubiona szklanka? „Żeby tylko ona nie nadepnęła na szkło!”. Przerwa w dostawie prądu? „Jak podgrzeję mleko? Co będzie jadła?”. Niegdyś błahe sprawy teraz mogą znacznie skomplikować opiekę nad dzieckiem, a to bardzo zaprząta głowy troskliwych rodziców.
Śledzenie doniesień o wypadkach i tragediach z udziałem dzieci
Takie informacje były, są i będą wyjątkowo przygnębiające. Jednak dopiero kiedy wiemy jak to jest trzymać na rękach swoje ukochane dziecko dociera do nas ogrom tragedii, gdy czyjeś dziecko umiera. To może być informacja z telewizyjnych wiadomości, a nawet film lub książka. Tragedie z udziałem dzieci dotykają nas bardziej, gdy mamy własne dzieci.
Komfort dziecka przede wszystkim
Zanim pójdziemy do restauracji sprawdzimy, czy ma ona przewijak. Spotkanie z przyjaciółmi dostosujemy do pory kładzenia malucha do łóżka. Wypad na weekend za granicą? Wybierzemy pensjonat dostosowany do potrzeb dzieci. Witamy w rzeczywistości rodziców.
Praca już nie taka ważna
Dobra praca to podstawa, ale… dobrze, by była blisko domu, żeby można było małego szybko odebrać ze żłobka. I bez nadgodzin, bo wieczorem chcemy spędzić trochę czasu z dzieckiem. Weekendy? Zarezerwowane dla rodziny. Coś, co kiedyś nie miało aż tak dużego znaczenia dla rodziców małych dzieci okazuje się kluczowe.
Służbowe wyjazdy – przyjemność czy konieczność?
Wyjazd integracyjny za granicę, piękny hotel, kompleks luksusowych basenów, szalona impreza w gronie współpracowników do białego rana – kto by nie chciał w tym uczestniczyć? Ojciec sześciomiesięcznego dziecka, który podczas wyjazdu dzięki smsowi dowie się, że jego synek nauczył się siadać.
Docenienie drobiazgów
Ciepła kawa, pół godziny z dobrą książką, aromatyczna kąpiel, kiedy w łazience nie ma nikogo poza nami. Te drobne przyjemności kiedyś były oczywistością, teraz są naprawdę rzadkie. I może dzięki temu o wiele bardziej cenne?
Wymarzone wyjście na imprezę lub do restauracji
Młoda matka, czwarty miesiąc urlopu macierzyńskiego, o tym wieczornym wyjściu marzyła od dawna, w końcu będzie mogła trochę odpocząć od dziecka. Co robi w czasie wymarzonego wieczoru? Oczywiście otwiera w telefonie zdjęcia dziecka i nerwowo zerka na zegarek, czy nie powinna już wracać na kolejne karmienie.
Rodzinne spotkania i święta
Jeszcze nie tak dawno brało się w nich bierny udział. Teraz trzeba zadbać o to, by w wigilię Mikołaj przyszedł na czas, babcia i dziadek na urodziny i imieniny dostali stosowną laurkę, mieli uroczysty Dzień Babci i Dziadka, a urodziny dziecka były niezapomnianym przeżyciem. Żegnaj beztrosko!
Czy po tych wszystkich zmianach jest trochę trudniej zapanować nad codziennością? Oczywiście, że tak. Na szczęście po to jest dziecięcy, rozbrajający uśmiech, by wynagrodził wszelkie komplikacje.