![Fot. Screen z Facebooka / [url=https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1218742691472956&set=a.309874085693159.93661.100000117112536&type=3&fref=nf]Julia Sondhi[/url]](https://m.mamadu.pl/d27cd159175fb7f8985fa6a34b450b17,360,0,0,0.jpg)
REKLAMA
„Boję się o naszą rodzinę”
Przejmujący tekst, skierowany do Internautów, umieszczony jest pod pełnym ciepła i rodzinnej miłości zdjęciem Parry’ego z synem. Mężczyzna pochodzi z Indii i nosi na głowie charakterystyczny turban będący symbolem religijnym Sikhizmu, którego jest wyznawcą. To niby nic takiego, a jednak rodzina wciąż narażona jest na nieprzyjemne sytuacje. Przeczytajcie apel Julii:
Przejmujący tekst, skierowany do Internautów, umieszczony jest pod pełnym ciepła i rodzinnej miłości zdjęciem Parry’ego z synem. Mężczyzna pochodzi z Indii i nosi na głowie charakterystyczny turban będący symbolem religijnym Sikhizmu, którego jest wyznawcą. To niby nic takiego, a jednak rodzina wciąż narażona jest na nieprzyjemne sytuacje. Przeczytajcie apel Julii:
„Na zdjęciu widzicie mojego męża ( z synem), jak możecie sadzić wygląda na obcokrajowca czy nawet wyznawcę Islamu.
Mój mąż pochodzi z Indii i jest Sikhem, nosi turban który jest symbolem religijnym Sikhizmu.
Nie jest muzułmaninem, terrorystą czy zagrożeniem dla kraju....
Jest wysoko wykształconym człowiekiem, prowadzącym swoją firmę we Wrocławiu. Płaci podatki, Zusy i posiada kartę pobytu.
W ostatnich tygodniach bardzo nasiliły się ataki rasistowskie w jego kierunku, jest notorycznie obrażany, wyzywany, ludzie bywają agresywni, plują na niego, wytykają palcami i robią zdjęcia bez jego zgody....
Wczoraj nie wychodziliśmy z domu, ze strachu....
Odwiedziła nas tez w domu policja która ostrzegała przed takimi atakami....
Boje się o mojego męża, boje się o nasza rodzinę i stres z tym związany ostatnio odbiera mi radość życia...”
Mój mąż pochodzi z Indii i jest Sikhem, nosi turban który jest symbolem religijnym Sikhizmu.
Nie jest muzułmaninem, terrorystą czy zagrożeniem dla kraju....
Jest wysoko wykształconym człowiekiem, prowadzącym swoją firmę we Wrocławiu. Płaci podatki, Zusy i posiada kartę pobytu.
W ostatnich tygodniach bardzo nasiliły się ataki rasistowskie w jego kierunku, jest notorycznie obrażany, wyzywany, ludzie bywają agresywni, plują na niego, wytykają palcami i robią zdjęcia bez jego zgody....
Wczoraj nie wychodziliśmy z domu, ze strachu....
Odwiedziła nas tez w domu policja która ostrzegała przed takimi atakami....
Boje się o mojego męża, boje się o nasza rodzinę i stres z tym związany ostatnio odbiera mi radość życia...”
Uczmy tolerancji
Przeraża mnie fakt, że w dniu będącym świętem niepodległej Polski, są osoby, które choć żyją w tym kraju od dawna, nie mogą bezpiecznie wyjść z domu. Przeraża mnie, że policja zamiast karać sprawców, radzi potencjalnym ofiarom, żeby się ukrywały. Przeraża mnie historia, którą opisuje pani Julia, kobieta która w swoim wolnym i niepodległym kraju, musi bać się o zdrowie i życie własnej rodziny.
Przeraża mnie fakt, że w dniu będącym świętem niepodległej Polski, są osoby, które choć żyją w tym kraju od dawna, nie mogą bezpiecznie wyjść z domu. Przeraża mnie, że policja zamiast karać sprawców, radzi potencjalnym ofiarom, żeby się ukrywały. Przeraża mnie historia, którą opisuje pani Julia, kobieta która w swoim wolnym i niepodległym kraju, musi bać się o zdrowie i życie własnej rodziny.
Umieszczony na Facebooku tekst nie ma na celu wzbudzenia współczucia odbiorców, nie jest też prośbą o pomoc. Julia Sondhi postanowiła wykorzystać przykład swojej rodziny, żeby zwiększać świadomość i tolerancję społeczeństwa wobec osób pochodzących z innych kręgów kulturowych. Jej przejmujący wpis kończy się prośbą:
„Wytłumaczcie swoim dzieciom, mężom czy rodzinom ze ciemny kolor skory czy turban na głowie nie świadczy o zagrożeniu, nie jest powodem do ataku na tle rasistowskim.
Uświadamianie w tym temacie jest dla mnie bardzo ważne i być może przyniesie większe poczucie bezpieczeństwa naszej rodziny.
Dziękuje…”
Uświadamianie w tym temacie jest dla mnie bardzo ważne i być może przyniesie większe poczucie bezpieczeństwa naszej rodziny.
Dziękuje…”
Wpis został już udostępniony ponad 1000 razy. Wraz z Redakcją pragnę dołączyć się do tego apelu! Nie pozwólmy na to, żeby niewinni ludzie cierpieli przez krzywdzące stereotypy, nie miejmy w sobie zgody na to, żeby ktoś bał się wyjść z domu, dlatego że inaczej się ubiera czy ma ciemniejszy kolor skóry. Chciałabym, żeby takie rodziny jak pani Julii, mogły spokojnie cieszyć się ze święta niepodległości, a nie chować w domu. Żeby tak było, trzeba rozmawiać, poznawać i uświadamiać dzieci już od najmłodszych lat. A za rodzinę pani Julii trzymam mocno kciuki, żeby ich miłość była silniejsza, niż otaczająca ich nienawiść!