Kompletując wyprawkę dla noworodka czeka Cię szereg trudnych wyborów. Jeśli nie dysponujesz nieograniczonym budżetem, warto zastanowić się, które rzeczy można śmiało kupić z drugiej ręki, a których absolutnie nie powinnaś. W niektórych kwestiach można zaoszczędzić sporo pieniędzy, ale żeby trafić na prawdziwe perełki należy poświecić na poszukiwania trochę czasu.
Sprawa ma się nieco inaczej, jeśli spodziewasz się drugiego dziecka. W takiej sytuacji większość mam korzysta z rzeczy, z które zostały po pierworodnym. Szczególnie jeśli za pierwszym razem (z nadzieją na kolejne potomstwo) zainwestowały w dobre sprzęty, akcesoria i ubranka.
Niezależnie od powodów – jeśli chcesz zaoszczędzić na wyprawce, warto rozważyć niektóre plusy i minusy kupowania używanych produktów dla dzieci. O rzeczach, które się przydają, ale nie są niezbędne i można w ogóle z nich zrezygnować pisaliśmy tutaj.
Wózek
To niestety najdroższa pozycja na naszej zakupowej liście, ponieważ niektóre wózki dziecięce (szczególnie te wielofunkcyjne) potrafią kosztować kilka ładnych tysięcy. Niezaprzeczalnie wózek o wartości 700 zł różni się znacznie jakością wykonania od wózka za 3 000 zł. Teoretycznie możemy więc zakładać, że droższy posłuży nam o wiele dłużej, dlatego rozważając zakup używanego powinniśmy brać pod uwagę modele z górnej półki. Tanie egzemplarze najczęściej nie nadają się do użytku już po jednym dziecku.
Nosidełko
To samo tyczy się także fotelika, z którego dziecko będzie w późniejszym okresie. Zakup używanego nosidełka wchodzi w grę jedynie w sytuacji, gdy masz pewność, co do jego historii i wcześniejszego użytkowania. Oczywiście z czasem materiał wyciera się lub blaknie od słońca, często jest też brudny i poplamiony. Najważniejsze jednak jest to, czy fotelik nie brał udziału w żadnym wypadku samochodowym, kolizji, czy jego konstrukcja nie została uszkodzona w jakikolwiek sposób.
Z nosidełka korzystamy stosunkowo krótko, dlatego warto rozejrzeć się za czymś z drugiej ręki, najlepiej od najbliższych znajomych lub rodziny. Późniejsze foteliki również mogą być używane, należy jednak liczyć się z tym, że ich wygląd będzie pozostawiał wiele do życzenia. Większość dzieci je i pije w czasie jazdy, co niestety pozostawia ślady…
Materac
Właściwie nigdy nie powinno się kupować używanego materacyka. Po pierwsze może on posiadać różnego rodzaju odkształcenia, które będą miały wpływ na jakość i komfort snu oraz wypoczynku. Niestety dużo poważniejszym problemem jest kwestia higieny. Należy liczyć się z tym, że materacyk z pewnością został kilka razy (w najlepszym wypadku!) zasiusiany, choć sprzedawca zapewnia Cię, że jest inaczej. Poza tym zawiera też roztocza, resztki naskórka, pot, włosy. Każda z nas wie jak ciężko jest utrzymać pokrowiec materaca i jego wkład w czystości, niezależnie czy korzysta z niego dorosły czy dziecko. Zdecydowanie zalecane jest więc zakupienie nowego, choćby najtańszego materaca.
Ubranka
Dzieciaki wyrastają z ubrań w ekspresowym tempie. Dodatkowo, przez ten jakże krótki czas zdążysz każdą sztukę uprać kilkanaście (jeśli nie kilkadziesiąt!) razy. Absolutnie więc nie warto wydawać pieniędzy na nowe ubrania, ponieważ większość z nich również kosztuje niemało. Przed pierwszy użyciem warto jednak uprać je w wysokiej temperaturze, a następnie wyprasować.
Buty
I tu sprawa nie jest prosta. Każdy ortopeda dziecięcy powie, że pierwsze, porządne buty dla dziecka są niezwykle ważne, jeśli chodzi o naukę chodzenia. Koniecznie powinny więc być wykonane z dobrego materiału, dopasowane do stopy, wyższe w kostce. Niestety te używane będą nie tylko zniszczone z zewnątrz, ale także odkształcone od stopy innego dziecka wewnątrz. Bardzo możliwe, że wady postawy, nieodpowiednie stawianie kroków będzie spowodowane używanymi butami. Warto więc zaoszczędzić na ubrankach, wybierając te z drugiej ręki, a postawić na dobre, skórzane buciki.
Zabawki
Zależy jakie… Pluszaki możesz uprać, inne zabawki umyć. Warto się jednak zastanowić nad wyborem nowych zabawek dla dzieci w okresie, w którym wszystko badają organoleptycznie. Po pierwsze ze względu na higienę, a po drugie… niektóre z nich mogą być lekko podniszczone. Należy sprawdzić, czy maluchowi nie grozi zadławienie z powodu poluzowanych lub naderwanych elementów zabawek.