Fot. Screen z Facebooka / [url=https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1287881394571460&set=a.224277917598485.74233.100000488360381&type=3&theater]Bob- Tat[/url]
Fot. Screen z Facebooka / [url=https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1287881394571460&set=a.224277917598485.74233.100000488360381&type=3&theater]Bob- Tat[/url]
REKLAMA
Internetowy spór o truskawkę
Internetową społecznością wstrząsnęło ostatnio zdjęcie czteroletniej Chloe wykonującej tatuaż swojemu ojcu. Dziewczynka znajdowała się w profesjonalnym studiu tatuażu, a do wykonywanej pracy podeszła jak zawodowiec. Na zdjęciu widać, że posiada ona rękawiczki, odpowiedni sprzęt i prawidłową technikę posługiwania się maszynką. Fotografia szybko obiegła Internet, zebrała ponad 119 tys. lajków i 14 tys. udostępnień oraz wzbudziła mnóstwo kontrowersji.
„To wykorzystywanie dzieci”- grzmią zagorzali przeciwnicy zachowania Brada Bellomo, ojca czteroletniej Chloe. Zdjęcie zostało niejednokrotnie zgłoszone administracji portalu Facebook jako przedstawiające przemoc. Internetowe spory przybierały na sile, a sprawą zaczęły interesować się media. Ojcu zarzucano przede wszystkim narażenie dziewczynki na niebezpieczeństwo, jakie sprawia praca z narzędziem niedostosowanym do jej wieku.
„Ona jest częścią tego biznesu”
Faktem jest, że dla małej Chloe studio tatuażu nie było żadną nowością. Właściciel 3rd Eye Tattoo Shop, w którym wykonano słynne już zdjęcie, twierdzi że dziewczynka jest częścią tego miejsca i bardzo często bywa żartobliwie przez nich nazywana „managerem studia”. Chloe ma świadomość tego, że kiedy się w nim znajduje musi przestrzegać zasad bezpieczeństwa i słuchać dorosłych.
Brad twierdzi, że przed wręczeniem córce maszynki do tatuowania dobrze upewnił się, że jest ona w stanie poradzić sobie z tym zadaniem. Pierwsze próby przeprowadzili oni bez używania igły, żeby sprawdzić czy dziewczynka nie jest zbyt mała żeby utrzymać w ręku maszynkę. Cały proces odbywał się pod czujnym okiem i zgodnie z instrukcjami jej taty.
Wspólna pasja
Pierwszy wykonany przez Chloe tatuaż przedstawia truskawkę. Motyw ten wziął się z dziecięcej piosenki, którą dziewczynka w zabawny sposób przeinaczyła śpiewając ją swojemu tacie. Według Brada, częste wspólne wizyty w salonie tatuażu sprawiły, że Chloe już w wieku 1,5 roku chciała wykonywać dla studia własne projekty. Obecnie, kiedy jej zdjęcie stało się viralem, a temat podjęły największe światowe media, ojciec z córką zmagają się na zmianę z falami krytyki i wyrazami uznania. A co Wy sądzicie o dzieleniu się z dzieckiem tak nietypową pasją?
Źródło: dailymail.co.uk