
REKLAMA
Zwyczaj śpiewania dzieciom kołysanek znany jest od wieków, a o jego przydatności nie ma nawet co dyskutować. Ich najważniejszą funkcją jest utulenie dziecka do snu. Kiedy maluch słyszy spokojną melodię i dobrze znany głos bliskiej osoby, czuje się bezpiecznie, uspokaja się i zasypia.
„A,a,a kotki dwa”, „Na Wojtusia z popielnika”, „Ach śpij kochanie” – kto z nas nie zna tych kołysanek? Chyba wszystkim kojarzą się z miłością, spokojem i bezpiecznymi ramionami rodziców.
Są jednak i takie matki, które preferują nieco mocniejsze brzmienie. Pewna kobieta wykazała się niebywałą oryginalnością. Życząc córce dobrej nocy wykonała utwór Prodigy „Firestarter”, a więc trochę bardziej hardcorową wersję kołysanki:
„Jestem źródłem kłopotów, nędznym prowokatorem
Jestem uzależniony od strachu, ilustrowany niebezpieczeństwem
Jestem podpalaczem, zakręconym podpalaczem,
Ty jesteś podpalaczem, zakręconym podpalaczem
Jestem podpalaczem, zakręconym podpalaczem
Jestem dz*wką, której nienawidzisz, zakochaną w ohydzie
Tak, jestem bólem, którego doświadczyłeś, nieźle zatrutym”
Jestem uzależniony od strachu, ilustrowany niebezpieczeństwem
Jestem podpalaczem, zakręconym podpalaczem,
Ty jesteś podpalaczem, zakręconym podpalaczem
Jestem podpalaczem, zakręconym podpalaczem
Jestem dz*wką, której nienawidzisz, zakochaną w ohydzie
Tak, jestem bólem, którego doświadczyłeś, nieźle zatrutym”
Mama dziewczynki (która tak naprawdę jest tu tylko aktorką) zaskoczyła nas nie tylko głosem, ale również niebanalną choreografią. Najważniejsze, że cel osiągnięty - dziewczynka bez sprzeciwu poszła spać. Nie jesteśmy tylko pewni, czy miała słodkie sny :)
Co myślicie o takiej kołysance?
Źródło:Onet