Modelka Robin Lawley nie wstydzi się wyglądu swojej skóry. Wie, że nikt nie jest doskonały i z rozstępami też można być i czuć się piękną kobietą! Szczególnie po urodzeniu dziecka
Modelka Robin Lawley nie wstydzi się wyglądu swojej skóry. Wie, że nikt nie jest doskonały i z rozstępami też można być i czuć się piękną kobietą! Szczególnie po urodzeniu dziecka Fot. Screen z Instagram @robinlawley

Kolejna nagonka w internecie na kobiece ciało. Tym razem zaatakowano Robin Lawley. Australijską modelkę, która jako jedna z pierwszych przełamała tabu kobiet o większych rozmiarach i to od niej zaczęło się mówić o modelkach plus size. Dziś znów robi coś w kierunku akceptacji kobiecego ciała i pokazuje, jak naprawdę wygląda skóra po urodzeniu dziecka.

REKLAMA
Żyjemy w chorych czasach, w których Photoshop i filtry z Instagrama niektórym przesłoniły oczy. Z jednej strony narzekamy, że gwiazdy poprawiają swoje twarze i ciała u chirurgów, że za ich idealnym wyglądem stoi sztab makijażystów i stylistów, a ich zdjęcia przechodzą głęboki retusz. A z drugiej, kiedy tylko pojawi się znana osoba, która pokazuje publicznie swoją prawdziwą twarz bez filtra i makijażu, za każdym razem dostaje po głowie. Złośliwe, szydercze komentarze zdają się nie mieć końca.
Kilka dni temu „oberwała” modelka i projektantka bielizny z powodu zdjęcia na instagramie, na którym widać, że ma cellulit - tak jakby to było zakazane - a teraz dostało się Robin Lawley. Seksbomba była jedną z pierwszych modelek plus size, pozowała do sesji i występowała na okładkach magazynu Sports Illustrated. Występowała również w licznych kampaniach reklamowych promujących bieliznę i bez dwóch zdań jest jedną z piękniejszych kobiet na świecie. Niedawno urodziła dziecko, bardzo zeszczuplała i pokazała w mediach społecznościowych jak wygląda brzuch matki, pokryty rozstępami, które nazwała tygrysimi paskami i bólem w d…
logo
Modelka uwielbiana jest z powodu kobiecej urody na całym świecie. Tu na okładce "Sports Illustrated"
Modelka uwielbiana jest z powodu kobiecej urody na całym świecie. Tu na okładce "Sports Illustrated" Fot. Screen z Instagram @robinlawley
Tygrysie paski
Reakcje internautów to oczywiście złośliwe „hejterskie” komentarze. Zawsze się zastanawiam, kto za nimi stoi? Jakim sfrustrowanym typem człowieka trzeba być, żeby się wyżywać na innych z powodu ich wyglądu? I czy autorzy tych komentarzy sami urodzili kiedyś dziecko i mają świadomość ile innych blizn i zmian w ciele kobiety się w związku z tym pojawia?
Natomiast Robin Lawley nie pozostawiła dwóch zdań na nich i pokazała swoją siłę w oświadczeniu na facebooku. Napisała, że zdawała sobie sprawę z tego, że będzie mieć po ciąży rozstępy. Podobnie jak z tego, że na początku będą ciemniejsze, a z czasem zbledną do jasnego koloru, jak inne, które już ma na swoim ciele.
logo
Ciekawe ile znanych kobiet ukrywa blizny po ciąży? Przynajmniej Robin miała odwagę je pokazać!
Ciekawe ile znanych kobiet ukrywa blizny po ciąży? Przynajmniej Robin miała odwagę je pokazać! Fot. Screen z Instagram @robinlawley
Następnie dodała, że przywiązujemy nieprawdopodobnie dużą wagę i czas na wywieranie presji na kobietach. I że koncentrujemy się na ich niedoskonałościach tak bardzo, że zapominają, że tak naprawdę są piękne takimi jakimi są. Teraz i dziś.
„Pie….. ich, nie dbaj o to co mówią, bądź sobą, bądź głośna i dumna z tego jaką jesteś kobietą. A swoje wysiłki i energię, jaką koncentrujesz na wyglądzie, przekuj we własną siłę. A komukolwiek, kto odważy się skomentować negatywnie wygląd twojego ciała, szczególnie po urodzeniu dziecka, odpowiedz, że jesteś wojowniczką. Dałaś życie drugiej osobie i to nie jest bułka z masłem.” Napisała modelka.
logo
Kiedyś Robin Lawley słynęła z bujnych kształtów
Kiedyś Robin Lawley słynęła z bujnych kształtów Fot. Screen z Instagram @robinlawley
logo
Dziś jest znacznie szczuplejsza
Dziś jest znacznie szczuplejsza Fot. Screen z Instagram @robinlawley
Brawo! Dobrze, że są jeszcze odważne kobiety, które mają w poważaniu osoby skupione na takich błahostkach.
Skąd się biorą rozstępy?
Rozstępy to niestety wada skóry i należy im zapobiegać kontrolując wagę i smarując się w okresie ciąży tłustymi preparatami dwa razy dziennie. Skóra traci podczas wahania wagi elastyczność, rozciąga się, a po utracie kilogramów pozostają na niej pionowe, poprzeczne lub ukośne blizny. Niektóre z nas są bardziej podatne na ich występowanie, inne mniej. U niektórych nastolatek rozstępy pojawiają się w okresie dojrzewania, kiedy gwałtownie rosną, a ich ciała zmieniają swoje kształty.
Najczęściej rozstępy pojawiają się na piersiach, pośladkach, kolanach czy brzuchu. Niestety nie ma reguły i są osoby, które mają syndrom jo-jo i ani śladu rozstępów. To bardzo indywidualna przypadłość. I kobiety, które w okresie dojrzewania już nabawiły się "tygrysich pasków", zwykle są bardziej podatne na ich wystąpienie podczas ciąży. Zwłaszcza przy dużym rozmiarze brzuszka.
Ale akurat każda matka wie, że to najmniejszy problem i że da się z takimi bliznami żyć. Są również zabiegi w gabinetach kosmetycznych i medycyny estetycznej, które zmniejszają rozstępy. Natomiast, żeby je całkowicie usunąć, należy zacząć działanie jeszcze wtedy, kiedy są różowo-fioletowe i nie zdążyły zblednąć.
Krytykowanie kogokolwiek za to, że ma rozstępy wydaje się tak samo niedorzeczne jak krytyka kogokolwiek z powodu koloru skóry czy włosów.