Od 10 złotych do nawet 100, tyle na czarnym rynku trzeba zapłacić za 100 ml kobiecego mleka. Mleczne podziemie kwitnie, bo chętnych nie brakuje, co więcej z roku na rok przybywa zainteresowanych.
Na portalach ogłoszeniowych, forach, a nawet stronach parentingowych nie trzeba długo szukać, by natrafić na posty matek chętnych by sprzedać nadmiar swojego pokarmu. Szczytna z założenia inicjatywa, by dzielić się najzdrowszą formą dziecięcego pokarmu, niestety w rzeczywistości szczytna nie zawsze jest.
Chory na raka i butla mleka Zdaniem specjalistów najczęściej chętni na kobiece mleko są nie zdesperowani rodzice, które pokarmu nie mają, a ludzie wykorzystujący je do innych niż karmienie malucha celów. Jedną z grup nabywających mleko są chorzy na raka pacjenci, którzy chcąc poprawić swój układ odpornościowy lub ograniczyć efekty chemioterapii piją go regularnie. Bank mleka w Kalifornii dostarcza pokarm kobiecy do 28 chorych, którzy otrzymali do tego celu specjalną lekarską receptę. Zdaniem specjalistów w Stanach i Wielkiej Brytanii nie ma mocnych dowodów na to, że taka dieta rzeczywiście chorym na raka pomaga. Jednak niektórzy z pacjentów pijących codziennie mleko kobiece mówią o lepszym samopoczuciu i efekcie antyrakowym.
Mleczna dieta U Howarda Cohena zdiagnozowano raka prostaty, żona zachęcona szwedzkim raportem o wpływie mleka matki na komórki rakowe przekonała męża do wypróbowania mlecznej diety. Chory dwa razy w tygodniu pił koktajl owocowy na bazie mleka z piersi, które dostarczała mu karmiąca sąsiadka. Po pewnym czasie okazało się, że jego niepokojące wyniki wróciły do normalnego poziomu. Urolog pana Cohena do leczenia mlekiem kobiecym podchodzi sceptycznie, twierdzi, że lepsza forma pacjenta może wynikać ze skutecznego lecenia farmaceutycznego. Podkreśla jednak, że nie zakazuje pacjentowi spożywania kobiecego mleka, gdyż tego typu dieta nie ma skutków ubocznych, o ile mleko jest przebadane. Skażony produkt może być szczególnie niebezpieczny dla osób, których układ odpornościowy nie jest w najlepszej formie.
Niebezpieczne bakterie Dziennikarze brytyjskiej telewizji BBC postanowili prześwietlić czarny rynek mleka z piersi - produkt nabyli przez internet od 12 kobiet i oddali do analizy. Aż w 4 próbkach znaleziono bakterię E.coli, która może prowadzić nawet do sepsy. 4 kolejne zawierały grzyby z gatunku drożdżaków, a jedna pałeczki ropy błękitnej. Z kolei badacze z dziecięcego szpitala w Colombus przetestowali 102 próbek mleka również zakupionego w internecie od różnych dawczyń. Aż 75 proc. zawierało niebezpieczne bakterie, niektóre próbki pochodziły od matek palących. Mleko sprzedają też kobiety chore na wirusa HIV czy zapalenie wątroby. To nie odstrasza jednak zainteresowanych.
Kulturyści też piją W Stanach Zjednoczonych siłacz kupujący pokarm od karmiącej matki nikogo już tak nie dziwi. Laktobiznes za oceanem niektórym kobietom przynosi blisko 20 tysięcy dolarów rocznie. Można nawet wybierać mleka wśród matek na diecie ekologicznej, wegetariańskiej czy bezglutenowej. Okazuje się, że mleko matki to skuteczny suplement dla sportowców. Zespół Uniwersytetu w Kanadzie przeprowadził badania wpływu mleka kobiecego na przyrost masy mięśniowej. W tym celu przez 8 tygodni podawano 60-latkom 30g mleka z piersi, wszyscy w tym czasie wykonywali ćwiczenia siłowe. Rezultaty okazały się pozytywne, nastąpił wzrost siły nóg i w górnych partiach ciała, przyrost masy mięśniowej oraz poprawiła się kondycja umysłowa badanych. Kolejna grupa nabywających to klienci branży kosmetycznej.
Maseczki z mleka kobiecego To nowa moda wśród kobiet cierpiących głównie na trądzik. Dzięki właściwością antybakteryjnym pokarm jest również rozsmarowywany na rany, by przyśpieszyć gojenie. Same matki na forach polecają, by mleka używać do złagodzenia bólów przy ząbkowaniu. Wystarczy zamrozić trochę pokarmu, a następnie przykładać do dziąseł dziecka – umieszczają na forach rady. Podobnie z odparzeniami u maluchów, matki chwalą pokarm za szybsze gojenie skóry pupy niemowląt. Są nawet i tacy, którzy zapalenie ucha leczą mlekiem kobiecym, twierdząc, że infekcja mija od 24 do 48 godzin. Kolejną grupą nabywców są fetyszyści. Kupują i piją mleko z piersi dla własnej przyjemności.
To, że mleko z piersi ma wyjątkowe właściwości dla niemowląt jest dobrze udokumentowane. Pomaga zwalczać infekcje, poprawia system odpornościowy, niektórzy naukowcy twierdzą, że wpływa na wzrost inteligencji dzieci i daje medyczne korzyści w przyszłości. Karmienie dziecka mlekiem od innej matki znane jest od starożytności. Szczególną popularnością cieszyło się w XIX wieku. Teraz instytucja mamki przeszła do internetu, niestety nie jest to regulowane żadnymi przepisami, brakuje też regulacji prawnych dotyczących standardów zdrowotnych.
Banki mleka W Polsce działają już dwa banki mleka kobiecego: w Warszawie i Toruniu, kolejne trzy są na etapie powstawania. Pokarm przeznaczony jest wyłącznie dla dzieci, które przebywają w szpitalach, dla chorych lub przedwcześnie urodzonych maluchów. Internet rządzi się jednak innymi zasadami.