Bądź silna, a będziesz piękna! Na tych zdjęciach widać poczucie wolności, radość z bycia sobą
Gburrek
13 października 2015, 16:20·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 października 2015, 16:20
Jaki komplement sprawiłby Ci więcej radości? Ten podkreślający Twoją urodę czy ten, który zwraca uwagę na Twoją osobowość? Chociaż nie ma wątpliwości, że usłyszeć "jesteś piękna" jest zawsze miło to dopiero słowa „jesteś interesującą kobietą”, „podziwiam twój charakter”, uskrzydla. Oczywiście, pod warunkiem, że swojej wartości nie przeliczamy na kilogramy tuszy i tapety, ale na siłę charakteru.
Reklama.
Siła jest kobietą Nie bez przyczyny "siła" jest rodzaju żeńskiego. Nosimy ją w sobie. Siłę czyli wolność, wiarę w swoje możliwości i sympatię dla siebie. Niestety, im jesteśmy starsze tym bardziej o tym zapominamy. Dążymy do promowanych wzorców urody i zachowań, bombardowane kolorowymi okładkami fit magazynów i pseudo psychologicznymi poradnikami o tym, jak stać się zołzą, żeby facet nas pokochał. Jesteśmy niewystarczająco ładne i chyba średnio atrakcyjne towarzysko. Łatwo w tym wszystkim zwariować i zapomnieć o co tak naprawdę chodzi. A chodzi o to oklepane, a zarazem niedoceniane bycie sobą. O odróżnianie tego, czym warto się przejmować od tego, co błahe. O pracę nad tym, co rzeczywiście mogłybyśmy i chcemy w sobie udoskonalić, a nie nad tym, co jakiś ktoś kiedyś nam wytknął bo nie przystawało do jego systemu ocen.
Ucz się od samej siebie sprzed lat Paradoksalnie, wszystko to wiedziałyśmy jako małe dziewczynki. Wtedy świat stał przed nami otworem, wszystko było nowe, wszystko było możliwe. Nie bałyśmy się próbować i mylić się. Ucząc się jeździć na rowerze, upadałyśmy, wstawałyśmy, otrzepywałyśmy się i znowu wsiadałyśmy za kierownicę. W nosie miałyśmy podarte spodnie, a zbite kolano szybko się goiło.
Z biegiem czasu ta wiara w siebie zaczęła w nas zanikać. Weszłyśmy w grupę rówieśników, którzy potrafili te podarte spodnie czy ufajdaną sukienkę skomentować tak, że w pięty szło. Kurczę, skoro im się nie podobam, może powinnam coś jednak w sobie zmienić, żeby mnie polubili?
No to się zaczęło. Wkrótce pojawiały się kompleksy (do dzisiaj pamiętam jak upały spędziłam w jeansach bo kolega powiedział, że mam brzydkie nogi!) i cały ten zamęt spowodowany końcem świata bo pryszcz, bo za małe cycki.
Strong is the new pretty Kate Parker, amerykańska fotografka, postanowiła zadbać o to, żeby jej córki nie zapomniały w okresie dorastania ani później, o tym, jaki drzemie w nich potencjał. Sceny, na których widać ich poczucie wolności, radość z bycia sobą, uwieczniła na zdjęciach. Tak powstał projekt "Strong is the new pretty".
Małe modelki na zdjęciach tańczą w deszczu, biegają, grają w piłkę nożną. Generalnie robią wszystko to, co sprawia im radość. Nie patrzą przy tym na reakcję innych, są zwyczajnie sobą i są szczęśliwe. Czy jako kobiety tak potrafimy? Jasne. Jeśli nałożymy na to kilka filtrów pod tytułem opinia koleżanek, partnera, społeczeństwa, konwenanse i wpajana nam od małego przez media wizja ideału, do którego powinnyśmy dążyć, to tak, jesteśmy całkiem wolne i niezależne ;-)
Zajrzyj do szuflady Nie każda mama, jest fotografką, nie każda wpadła na taki pomysł jak Kate Parker, ale nie szkodzi. Przejrzyj stary album, poszperaj w szufladach, odnajdź pożółkłe rysunki. Przypomnij sobie jak się wtedy czułaś, jaka byłaś wesoła. Z jaką radością chodziłaś do szkoły, albo wypełniałaś dzienniki na niby wstawiając do nich oceny uczniów na niby. Chciałaś być nauczycielką i wiedziałaś, że kiedy dorośniesz, po prostu nią będziesz. Wszystko było możliwe. Lubiłaś kogoś? Mówiłaś mu to. Miałaś ochotę rzucić się na tacę z ciastem? Wcinałaś je z apetytem oblizując palce.
Nie wstydziłaś się marzyć. Miałaś ukochaną sukienkę, ale nie zastanawiałaś się czy wyglądasz w niej wystarczająco dobrze. Podobałaś się sobie. Byłaś dzieckiem, teraz jesteś kobietą. Nie mówię Ci, że masz przestać dbać o siebie, jasne, dbaj i bądź piękna. Tylko nie wstydź się marzyć i od czasu do czasu rzuć się na to ciastko, nie licz kalorii, piękna jesteś i tak kiedy jesteś sobą. To Twoja siła.