36 – letnia Patrycja ma wrażenie, że na bycie mamą jest gotowa od zawsze. Kiedy spotkała idealnego faceta, który na dodatek został jej idealnym mężem, marzenia o idealnym dziecku stały się bardziej rzeczywiste. Patrycja, nie chcąc tracić czasu namówiła męża, aby od razu zabrali się do roboty. Pierwsze próby podjęli 8 lat temu.
-Na początku nie przejmowałam się tak bardzo, że nam się „nie udaje”. Wiedziałam, że czasem „to” musi potrwać. Na poważnie zaczęłam się martwić po około roku bezowocnych starań. I to właśnie wtedy pojawiła się myśl, że coś ze mną może być nie tak – opowiada.
Nie chcąc dłużej żyć w niepewności, wykonała niezbędne badania. Po długim oczekiwaniu, wyniki wreszcie trafiły w jej ręce i nie kryła zdziwienia, ale i radości, że z medycznego punktu widzenia nie ma przeszkód, aby została idealną matką idealnego dziecka.
Nadszedł więc czas na męża – Zależało mi, aby Paweł jak najszybciej wykonał badania i jak najszybciej rozpoczął leczenie. Nie wiedziałam jednak, że pójście do lekarza stanowi dla niego aż taki problem!
Niepłodność to głównie problem kobiet?
Dawniej uważano, że jeśli małżeństwo pomimo usilnych starań nadal nie doczekało się potomstwa – winę ponosi kobieta i że to z nią jest „coś nie tak”. I nadal, mimo że udowodniono, że problem z płodnością dotyczy około 35 proc. kobiet i takiego samego odsetka mężczyzn, to właśnie kobiety zdecydowanie częściej poddają się specjalistycznym badaniom. Niestety, wciąż wielu mężczyzn nie potrafi pogodzić się z myślą, że problem może leżeć po ich stronie.
- Cały czas słyszałam, że na dziecko mamy jeszcze czas, że ma teraz ciężki okres w pracy i że to na pewno przez to. Głośne awantury przeplatały się z „cichymi dniami”. I tak w kółko. W końcu chyba i on miał dość tej sytuacji bo po 5 miesiącach poszedł do lekarza – opowiada Patrycja.
Historia Patrycji i Pawła nie ma dobrego zakończenia. Kiedy Paweł odebrał badania okazało się, że z powodu poważnej choroby, na którą cierpiał kilka lat wcześniej jest bezpłodny i że nie ma szans, aby kiedykolwiek mógł zostać ojcem.
Jak to przyjął? Zadziwiająco dobrze. – Myślę, że na pewno się zdziwił, ale czy załamał? Nie. Stwierdził, że tak naprawdę to nie przepada za dziećmi i bez problemu może ich nie mieć. Zapomniał chyba tylko wspomnieć mi o tym przed ślubem – żali się Patrycja.
Jak wskazują badania, prawie 2,5 miliona Polaków bezskutecznie stara się o dziecko.
Jakie są przyczyny?
Przyczyny bezpłodności mogą być bardzo różne – wrodzone bądź nabyte wady narządów płciowych, choroby takie jak np. świnka czy cukrzyca. Czasem winny może być styl życia – palenie papierosów, przyjmowanie narkotyków, a także duża ilość wypijanego alkoholu.
I o ile w przypadku bezpłodności nie ma szans na zostanie biologicznym rodzicem, to w przypadku niepłodności – nie jest to przesądzone. Podjęcie odpowiedniej terapii, czy próby zapłodnienia pozaustrojowego mogą zdziałać cuda.
Bo do tanga trzeba dwojga…
Patrycja nie ukrywa, że diagnoza Pawła zachwiała jej światem – Byłam zrozpaczona. Na dodatek wszędzie widziałam rodziny z dziećmi co wcale nie pomagało. Bardzo chciałam zostać mamą, ale też bardzo chciałam być z Pawłem.
Dla Patrycji idealnym rozwiązaniem była więc adopcja. Jej mąż jednak nie chciał o tym słyszeć. –Usłyszałam, że nie byłby w stanie pokochać cudzego dziecka.
Od kilku już lat Patrycja i Paweł są małżeństwem jedynie na papierze. Żadne z nich nie zdecydowało się złożyć papierów rozwodowych. Ona wciąż ma nadzieję, że Paweł zmieni zdanie i zgodzi się na adopcję, a on wciąż ma nadzieję, że Patrycja porzuci plany zostania mamą.
Mówi się, że miłość wymaga poświęceń. Kto jednak ma się poświęcić - On czy Ona? I czy taki związek naprawdę ma sens?