Naturalne kolory są najbardziej pożądane. Decydując się na farbę, wybieraj spośród tych najbardziej zbliżonych do występujących na głowie
Naturalne kolory są najbardziej pożądane. Decydując się na farbę, wybieraj spośród tych najbardziej zbliżonych do występujących na głowie Fot. Shutterstock.com
Reklama.
W dziedzinie farbowania własnoręcznie zaliczyłam zarówno sukcesy w koloryzacji własnej głowy, jak i porażki, które wolałabym przemilczeć. Zrzucam je na karb młodego wieku i większej ciekawości niż świadomości z czym koloryzacja może się wiązać. Natomiast niektórych szczegółów nie miałam jak poznać - była to głęboka epoka przed-youtube’owa i przed-internetowa, nie było programów w telewizji typu „Ostre Cięcie”, a ja jak na nastolatkę przystało chciałam koniecznie w sobie coś zmienić. Dziś wiem, że niektóre rzeczy - szczególnie jeśli robisz je po raz pierwszy, a w dodatku sama - po prostu się w domu nie udają.
Ale zapytałam również eksperta, kolorystę i stylistę włosów Mariusza Dyczkowskiego, na co jego zdaniem warto zwrócić uwagę. I to nasza wspólna dziesiątka zasad.

1. W dobrym tonie

- Wybierając kolor farby w sklepie, zawsze sięgnij po ten o ton jaśniejszy, niż ciemniejszy (w gamie brązów, czerni lub rudości). Zawsze łatwiej w razie nie powodzenia, jest włosy przyciemnić niż rozjaśnić - radzi Mariusz Dyczkowski.

2. Salonowy blond

Kiedy decydujesz się na rozjaśnienie włosów, lepiej idź na ten zabieg do salonu fryzjerskiego. Trzeba mieć doświadczenie, wiedzę i znać się na włosach, żeby bawić się w rozjaśnianie. Często domowe eksperymenty mogą zakończyć się albo „spaleniem” włosów, albo powstaniem nierównych plam i pasm na głowie. Wiem, o czym mówię, bo sama raz wyglądałam jak lamparcica.

3. Miej refleks

- Jeśli zależy ci na trójwymiarowym efekcie koloryzacji i chcesz koniecznie taki efekt osiągnąć sama, nie porywaj się z motyką na słońce i nie próbuj zrobić balejażu. Prawdopodobnie wyjdzie nierówno i i tak zabieg zakończysz wizytą u fryzjera. Chcesz mieć kolor pełen głębi? Polecam albo kupić produkt do stopniowego rozjaśniania, zwany efektem scałowania słońcem (jak Sunkiss L’Oreal Paris), albo kupić produkt ze specjalną szczoteczką i wymalować nią nieregularne, jaśniejsze refleksy - mówi stylista.

4. Platyna u fryzjera

- Zapomnij o platynowych włosach w domowych warunkach. Farby rozjaśniające dla klientek mają możliwości rozjaśnienia włosów maksymalnie o trzy tony. Niemożliwym więc jest przejście z bardzo ciemnego brązu do jasnego blondu - informuje Mariusz Dyczkowski.

5. Czas to sukces

- Uważnie przeczytaj ulotkę zanim przystąpisz do koloryzacji. I trzymaj się przepisowego czasu działania produktu. Jeśli nie spłuczesz farby w odpowiednim momencie, proces koloryzacji będzie postępował. W ten sposób zamiast zmienić kolor na brąz, możesz niechcący uzyskać głęboką czerń - ostrzega stylista.

6. Dobór koloru

Skup się na sobie, a nie na reklamie czy kolorze, który podoba ci się na twojej koleżance. Włosy mają pasować do twojej urody: kolorytu cery, oprawy oczu, odcienia tęczówek. Rudy może być niezwykle kuszącą propozycją, natomiast niekoniecznie dla ciebie. Dziś znajdziesz wiele naturalnych odcieni farb, które delikatnie zmieniają kolor o ton lub dwa i poprawiają wygląd włosów. Wielkie metamorfozy podczas pierwszej koloryzacji to dość kiepski pomysł.

7. Olejek lepszy niż amoniak

- Kiedy jesteś zdecydowana na kolor, wybierz łagodniejszą wersję produktu do koloryzacji, jak szampon lub farbę bez amoniaku, z olejkami. Nie wysuszą i nie zniszczą włosów jak trwała farba z amoniakiem. Owszem, ta druga daje większe pole do popisu w rozjaśnianiu włosów do blondu i pokrywaniu siwych, ale nie nadaje się na pierwszą próbę. Farby i szampony z olejkami są łagodniejsze zarówno dla włosów jak i skóry głowy - radzi Mariusz Dyczkowski.

8. Przypadłość Marilyn

Blondynki mają trudniej. A z pewnością to zdanie dotyczy ich włosów. Niezależnie od techniki rozjaśniania, włos dekoloryzowany jest bardziej podatny na przesuszenie i zniszczenie. Łuski są rozchylone, powierzchnia włosa bardziej porowata, więc podatna na wchłanianie wody. Skutek: częste rozjaśnianie włosów uwrażliwia je i sprawia, że mogą być bardziej sianowate i wyglądać na matowe i stare.

9. Odżywiaj z głową!

- Decydując się na koloryzację włosów, zamień zwykłe kosmetyki do mycia i odżywiania włosów na te do włosów koloryzowanych. Chronią kolor i zapobiegają jego zbyt szybkiemu wypłukiwaniu się. Po każdym myciu stosuj odżywkę, a raz w tygodniu na 20 minut, nakładaj na włosy maskę - chyba, że twoje włosy wymagają tego zabiegu częściej. Ogranicz stosowanie jedwabiu do włosów. Pozytywnie na strukturę włosa działa jedynie ten oryginalny. Pozostałe zawierają silikony, które zapychają łuskę włosa i uniemożliwiają składnikom aktywnym z odzywki czy maski przenikać do ich wnętrza i pielęgnować - mówi stylista włosów.

10. Powtórka z rozrywki...

Wybierając rodzaj koloryzacji sama podejmujesz decyzję odnośnie dalszego losu swoich włosów. Sięgając po farbę, która daje jednolity kolor włosów (niezależnie od tego czy nakładasz ją sama czy w salonie fryzjerskim) tak naprawdę zgadzasz się na to, aby raz na miesiąc - półtora miesiąca regularnie go odświeżać. Natomiast wybierając koloryzację typu ombre lub sombre albo z refleksami, nie musisz farbować się tak regularnie - wystarczy raz na dwa - trzy miesiące. Powód: taki kolor nakłada się nie przy samej nasadzie, ale celowo zostawiając ciemniejszy odrost przy skórze.