Jeśli nosisz swój własny kolor włosów, to stanowisz mniejszość na tle innych Polek. Wiele z nas dość wcześnie zaczyna eksperymentować z farbami, rozjaśnianiem i balejażem. Ale na co powinno się zwracać szczególną uwagę, kiedy chcesz ten kolor zmienić?
W dziedzinie farbowania własnoręcznie zaliczyłam zarówno sukcesy w koloryzacji własnej głowy, jak i porażki, które wolałabym przemilczeć. Zrzucam je na karb młodego wieku i większej ciekawości niż świadomości z czym koloryzacja może się wiązać. Natomiast niektórych szczegółów nie miałam jak poznać - była to głęboka epoka przed-youtube’owa i przed-internetowa, nie było programów w telewizji typu „Ostre Cięcie”, a ja jak na nastolatkę przystało chciałam koniecznie w sobie coś zmienić. Dziś wiem, że niektóre rzeczy - szczególnie jeśli robisz je po raz pierwszy, a w dodatku sama - po prostu się w domu nie udają.
Ale zapytałam również eksperta, kolorystę i stylistę włosów Mariusza Dyczkowskiego, na co jego zdaniem warto zwrócić uwagę. I to nasza wspólna dziesiątka zasad.
1. W dobrym tonie
- Wybierając kolor farby w sklepie, zawsze sięgnij po ten o ton jaśniejszy, niż ciemniejszy (w gamie brązów, czerni lub rudości). Zawsze łatwiej w razie nie powodzenia, jest włosy przyciemnić niż rozjaśnić - radzi Mariusz Dyczkowski.
2. Salonowy blond
Kiedy decydujesz się na rozjaśnienie włosów, lepiej idź na ten zabieg do salonu fryzjerskiego. Trzeba mieć doświadczenie, wiedzę i znać się na włosach, żeby bawić się w rozjaśnianie. Często domowe eksperymenty mogą zakończyć się albo „spaleniem” włosów, albo powstaniem nierównych plam i pasm na głowie. Wiem, o czym mówię, bo sama raz wyglądałam jak lamparcica.
3. Miej refleks
- Jeśli zależy ci na trójwymiarowym efekcie koloryzacji i chcesz koniecznie taki efekt osiągnąć sama, nie porywaj się z motyką na słońce i nie próbuj zrobić balejażu. Prawdopodobnie wyjdzie nierówno i i tak zabieg zakończysz wizytą u fryzjera. Chcesz mieć kolor pełen głębi? Polecam albo kupić produkt do stopniowego rozjaśniania, zwany efektem scałowania słońcem (jak Sunkiss L’Oreal Paris), albo kupić produkt ze specjalną szczoteczką i wymalować nią nieregularne, jaśniejsze refleksy - mówi stylista.
4. Platyna u fryzjera
- Zapomnij o platynowych włosach w domowych warunkach. Farby rozjaśniające dla klientek mają możliwości rozjaśnienia włosów maksymalnie o trzy tony. Niemożliwym więc jest przejście z bardzo ciemnego brązu do jasnego blondu - informuje Mariusz Dyczkowski.
5. Czas to sukces
- Uważnie przeczytaj ulotkę zanim przystąpisz do koloryzacji. I trzymaj się przepisowego czasu działania produktu. Jeśli nie spłuczesz farby w odpowiednim momencie, proces koloryzacji będzie postępował. W ten sposób zamiast zmienić kolor na brąz, możesz niechcący uzyskać głęboką czerń - ostrzega stylista.
6. Dobór koloru
Skup się na sobie, a nie na reklamie czy kolorze, który podoba ci się na twojej koleżance. Włosy mają pasować do twojej urody: kolorytu cery, oprawy oczu, odcienia tęczówek. Rudy może być niezwykle kuszącą propozycją, natomiast niekoniecznie dla ciebie. Dziś znajdziesz wiele naturalnych odcieni farb, które delikatnie zmieniają kolor o ton lub dwa i poprawiają wygląd włosów. Wielkie metamorfozy podczas pierwszej koloryzacji to dość kiepski pomysł.
7. Olejek lepszy niż amoniak
- Kiedy jesteś zdecydowana na kolor, wybierz łagodniejszą wersję produktu do koloryzacji, jak szampon lub farbę bez amoniaku, z olejkami. Nie wysuszą i nie zniszczą włosów jak trwała farba z amoniakiem. Owszem, ta druga daje większe pole do popisu w rozjaśnianiu włosów do blondu i pokrywaniu siwych, ale nie nadaje się na pierwszą próbę. Farby i szampony z olejkami są łagodniejsze zarówno dla włosów jak i skóry głowy - radzi Mariusz Dyczkowski.
8. Przypadłość Marilyn
Blondynki mają trudniej. A z pewnością to zdanie dotyczy ich włosów. Niezależnie od techniki rozjaśniania, włos dekoloryzowany jest bardziej podatny na przesuszenie i zniszczenie. Łuski są rozchylone, powierzchnia włosa bardziej porowata, więc podatna na wchłanianie wody. Skutek: częste rozjaśnianie włosów uwrażliwia je i sprawia, że mogą być bardziej sianowate i wyglądać na matowe i stare.
9. Odżywiaj z głową!
- Decydując się na koloryzację włosów, zamień zwykłe kosmetyki do mycia i odżywiania włosów na te do włosów koloryzowanych. Chronią kolor i zapobiegają jego zbyt szybkiemu wypłukiwaniu się. Po każdym myciu stosuj odżywkę, a raz w tygodniu na 20 minut, nakładaj na włosy maskę - chyba, że twoje włosy wymagają tego zabiegu częściej. Ogranicz stosowanie jedwabiu do włosów. Pozytywnie na strukturę włosa działa jedynie ten oryginalny. Pozostałe zawierają silikony, które zapychają łuskę włosa i uniemożliwiają składnikom aktywnym z odzywki czy maski przenikać do ich wnętrza i pielęgnować - mówi stylista włosów.
10. Powtórka z rozrywki...
Wybierając rodzaj koloryzacji sama podejmujesz decyzję odnośnie dalszego losu swoich włosów. Sięgając po farbę, która daje jednolity kolor włosów (niezależnie od tego czy nakładasz ją sama czy w salonie fryzjerskim) tak naprawdę zgadzasz się na to, aby raz na miesiąc - półtora miesiąca regularnie go odświeżać. Natomiast wybierając koloryzację typu ombre lub sombre albo z refleksami, nie musisz farbować się tak regularnie - wystarczy raz na dwa - trzy miesiące. Powód: taki kolor nakłada się nie przy samej nasadzie, ale celowo zostawiając ciemniejszy odrost przy skórze.