Zakochałaś się. Planujecie ślub. W końcu, po miesiącach oczekiwania nadchodzi ten wyjątkowy dzień, w którym mówicie sakramentalne „tak”. I od tej chwili jesteście rodziną. Do pełni szczęścia brakuje Ci tylko wymarzonego dziecka, prawda? A ponieważ nie ma na co czekać, chcesz zabrać się od razu do roboty. Swoimi planami dzielisz się z ukochanym, który jednak do twojego pomysłu nie jest entuzjastycznie nastawiony. Zdziwiona?
Młodzi ludzie decydując się na małżeństwo przyjmują, że wraz ze zgodą na ślub, automatycznie godzą się zostać rodzicami. A ponieważ jeden z nich ma inny plan na życie i wcześniej o tym nie rozmawiali, prędzej czy później dochodzi do konfliktu.
I co dalej? Ty nie wyobrażasz sobie, że mogłabyś nie być matką
Twój partner – wręcz przeciwnie, nie śpieszy mu się do zmieniania pieluch. W Twojej głowie zaczynają pojawiać się niepokojące myśli…a co jeśli on jednak mnie nie kocha? Kiedy pytasz go o powody jego niechęci posiadania dziecka – milczy albo po prostu twierdzi, że na dziecko macie jeszcze czas, lub, że po prostu nie jest gotowy na ojcostwo – i ma do tego prawo. Ale to tylko jeden z powodów, dla których mężczyźni nie chcą mieć dzieci.
Nie stać mnie na dziecko...
Twój mężczyzna ciężko pracuje? Bierze nadgodziny? A mimo to nadal nie udaje wam się odłożyć nic na tzw. czarną godzinę? I jeszcze Ty ciągle namawiasz go na dziecko, a on ciągle mówi „nie”? Cóż…musisz zrozumieć – twój ukochany obawia się, że nie zdoła zapewnić wam stabilności finansowej. A mężczyzna, który ma być przecież „głową” waszej rodziny musi myśleć o kwestiach ekonomicznych. I nie możesz mieć o to do niego pretensji – świadczy to tylko o jego dojrzałości i odpowiedzialności.
Boję się, że będę złym ojcem...
Mężczyźni, zwłaszcza ci, którzy nie wspominają najlepiej swojego dzieciństwa, obawiają się, że nie sprawdzą się w roli ojca i że będą powielać błędy swoich rodziców.
-Nie miałem szczęśliwego dzieciństwa. I wcale nie dlatego, że moja rodzina była tzw. rodziną patologiczną. Wręcz przeciwnie – byliśmy całkowicie normalni. Zawsze jednak brakowało mi uwagi rodziców, spędzania z nimi czasu, zwykłej rozmowy. Miałem swoje obowiązki i cele, którym musiałem sprostać. Nie było miejsca na dobre słowo – opowiada Dawid. I dodaje: -Boję się, że nie będę potrafił pokochać swojego dziecka i zapewnić mu szczęśliwego dzieciństwa, że nie będę potrafił dać mu ciepła, którego mi bardzo brakowało. I dlatego, mimo że już od 3 lat jesteśmy małżeństwem, nadal nie mamy dziecka.
Nie chcę zmieniać swojego dotychczasowego życia...
Do tej pory byliście tylko wy – dorośli ludzie, w życiu których jest miejsce na spontaniczność, szaloną zabawę, nagłą zmianę planów. I nagle, Ty pragniesz zmienić ten stan, pragniesz, aby w waszym życiu pojawiło się dziecko. W oczach Twojego mężczyzny przerażenie…jak to? Koniec zabawy? Koniec wolności? Automatycznie zapala mu się czerwona lampka i myśl: „Lubię swoje życie, nie chcę nic zmieniać”.
Nie chcę być na drugim planie...
Wiadomo, kiedy pojawia się dziecko – wszystko się zmienia. Zakochana w maleństwie starasz się spędzać z nim każdą wolną chwilę. I mimo że Twój ukochany też ochoczo zajmuje się dzieckiem, zwracasz uwagę wyłącznie na potrzeby nowego członka rodziny. Nie ma już czasu na wspólne, romantyczne spacery, wyjście do kina, teatru, nocne spotkania z przyjaciółmi. Ty nowy stan rzeczy akceptujesz bez zastrzeżeń, zostałaś przecież matką! A Twój partner? Też powinien? Powinien, został przecież ojcem – myślisz.
Boję się odpowiedzialności...
Wraz z pojawieniem się dziecka automatycznie stajemy się za nie odpowiedzialni. I nie chodzi tylko o zapewnienie rodzinie stabilności finansowej, ale przede wszystkim o zapewnienie opieki i bezpieczeństwa. – Boję się, że nie dam rady upilnować dziecka, że coś mu się stanie bo ja za późno zareaguje. Takie myśli mnie przerażają – twierdzi Dawid.
Jeśli przed ślubem oboje ustaliliście, że pragniecie dziecka – uświadom swojemu partnerowi, że Twój zegar biologiczny niebezpiecznie tyka, i że wkrótce na powiększanie rodziny może być już po prostu za późno.
Jeśli jednak z jakichś powodów temat rodzicielstwa został przez Was pominięty – to duży problem. Jeśli partner nie chce dziecka, nie masz prawa go do tego zmuszać. Możesz jedynie starać się przekonać go do swoich racji, ale i to nie gwarantuje sukcesu. A jeśli przyszła Ci do głowy tzw. „kontrolowana wpadka” – lepiej szybko porzuć ten pomysł. Dziecko nie jest gwarancją szczęśliwego i trwałego związku.