Kiedy się rodzą, myślimy, że zawsze będą takie małe. A to tylko chwila. Rosną, dojrzewają, więcej rozumieją. Naszym zadaniem na początku jest prowadzić je za rękę, by chwilę później móc wypuścić i być pewnym, że dostało od nas rzeczy, które pozwolą mu w dorosłym życiu być szczęśliwym człowiekiem.
A to czy nasze dziecko będzie szczęśliwe zależy w ogromnej mierze od nas – rodziców. Przez cały okres dzieciństwa i nastoletniego życia pakujemy mu walizkę, którą zabierze ze sobą w podróż, gdy dorośnie, stanie się samodzielne. Co w tej walizce powinno się znaleźć, jakie słowa powinniśmy naszemu dziecku spakować?
1. Potrafisz wiele osiągnąć, a ostateczny wynik zależy od ciebie
Musimy wierzyć w nasze dziecko. Dać mu poczucie, że wiele potrafi zrobić, że stać go na wiele, że mimo przeciwności, które napotka, uda mu się osiągnąć swój cel. Bo dzięki nam, rodzicom, poznało swoją wartość. Nie wyręczaj swojego dziecka, nie mów, że coś jej dla niego za trudne. Chwal wysiłek, starania, które wkłada w zrobienie jakiegoś zadania, nawet jeśli nie wyjdzie mu raz i drugi, niech się nie zniechęca, tylko próbuje.
2. Porażka nie jest efektem słabości, ale dowodem działania
Nie zawsze wszystko kończy się sukcesem – tego powinniśmy uczyć nasze dziecko. Porażka jest wpisana w nasze życie. Ważne, byśmy nie mieli poczucia, że porażka, to przegrana. To przecież nieprawda. Porażka to dowód, że próbujemy, poznajemy nowe, sprawdzamy się. Niech porażka będzie motorem do działania. „Nie udało się” – niech nie dołują, ale sprawiają, że będziemy chcieli coś zmienić, poszukać nowych rozwiązań. Dziecko, które taki przekaz dostaje od rodziców, nie musi się obawiać porażek, bo zawsze przekuje je w coś pozytywnego, obróci w chęć działania.
3. Wyciągaj wnioski z popełnianych błędów
Przede wszystkim ważne, żebyśmy na popełnianie błędów dziecku pozwalali. Akceptujmy wybory naszych dzieci, ich decyzje. Unikajmy: „Ja w twoim wieku, nigdy bym tego nie zrobił/a”. Szanujmy podejmowane działania, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy, nawet gdy jesteśmy przekonani, że nie są słuszne. I uczmy nasze dziecko, że w popełnianych błędach ważne jest wyciągać konsekwencje i unikać podobnych. Wspierajmy. Tak damy mu ogromną siłę i mądrość.
4. Szanuj innych
Bo szacunek, empatia i wrażliwość to wartości, którymi każdy powinien się kierować chcąc być dobrym człowiekiem. Więc szanujmy nasze dziecko. Nie mówmy: „Co ty wiesz o życiu”, „Jesteś za młody, żeby się znać”, „Dzieci głosu nie mają”. Słuchajmy i rozmawiajmy. Dyskutujmy przedstawiając swoje racje, ale nie traktujmy dziecka z góry tylko dlatego, że jest dzieckiem. To przede wszystkim człowiek, który na szacunek i zrozumienie zasługuje jak każdy inny.
5. Bądź sobą
Pokaż swojemu dziecku, że udawanie kogoś innego, to nic dobrego. Upewniaj je codziennie w tym, że bycie sobą to najważniejsze, co w życiu ma. Niech nie godzi się na rzeczy, których nie akceptuje, niech potrafi się przeciwstawić wartościom, których nie toleruje. Nie musi żyć zgodzie ze wszystkimi ludźmi, których spotyka na swojej drodze. Ważne, by żyło w zgodzie z samym sobą.
6. Marzenia są po to, by dążyć do ich spełnienia
Marzenia nie są po to, by uszczęśliwiać naszą wyobraźnie. One są po to, byśmy my mogli być szczęśliwi. Nauczmy dziecko nazywać marzenia i je realizować. Jeśli marzy o nowym rowerze, pokażmy, jak może go mieć. Podsuwajmy pomysły do realizacji. Marzy, by być piłkarzem – niech wie, że zacząć należy od ciężkich treningów. Pozwól dziecku zamieniać marzenia na ich realizację. A że marzenia będą się zmieniać. To normalne. Ważne, by w dorosłym życiu wiedziało, że może dążyć do ich spełnienia. Wtedy będzie szczęśliwym człowiekiem.
Bo przecież właśnie na tym nam zależy najbardziej. By nasze dziecko w dorosłym życiu było szczęśliwe. Więc pakujmy mu walizkę tak, by każde ze słów do niej włożonych mogło skutecznie wykorzystać. Koniecznie dopiszcie swoje!