Prawo autorskie: alenkasm / 123RF Zdjęcie Seryjne
Prawo autorskie: alenkasm / 123RF Zdjęcie Seryjne
Reklama.
Bo oczywiście, że kochamy nasze dzieci po prostu, nie za coś, ale pewnie każdy z nas ma takie momenty, kiedy tę miłość czuje niemal namacalnie. Ja sobie ją uświadamiam, kiedy:

1. Razem się śmiejemy z absurdalnych rzeczy

A często wystarczy jedno spojrzenie i w lot łapiemy komiczność sytuacji. Bywa, że nie możemy się opanować, a inni patrzą na nas jak na wariatów. Turlamy się po podłodze i płaczemy ze śmiechu. Takie porozumienie bez słów.

2. Jestem dumna z moich dzieci

Kiedy ta duma mnie rozpiera. To nie musi być jakaś duża rzecz. Wystarczy pytanie do starszej pani spotkanej na przejściu dla pieszych, czy w może jej w czymś pomóc, albo ustąpienia miejsca w autobusie, albo gdy wychowawczyni mówi, jak bardzo pomógł koledze z klasy stając w jego obronie.

3. Wzruszają się razem ze mną

Na filmie, na wspólnie oglądanej bajce, kiedy młodszy zatyka uszy i zamyka oczy, jak komuś dzieje się krzywda, a starszy ociera łzy.

4. Mają swoje zdanie

I dyskutują podając rzeczowe argumenty. Potrafią rozmawiać i bronić swoich racji, a także do nich przekonywać.

5. Przytulają się

Wciskają pod kołdrę i przykładają zimne stopy, prawie tak duże jak moje, ale nadal dziecięce szukające sposobu na ogrzanie. Wtulają się i czasami jeszcze tak zasypiają.
logo
Fot. Pixabay/[url=https://pixabay.com/pl/mama-c%C3%B3rka-mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-przytuli%C4%87-940771/]AdinaVoicu[/url] / [url= http://pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC O[/url]
6. Szukają swoich pasji
Nie siadają na kanapie przed telewizorem, tylko są ciekawi świata. Wymyślają milion różnych rzeczy do zabawy, gotują, budują, chodzą po drzewach.

7. Mówią, że kochają

I wcale nie trzeba ich o to pytać. Dla nich mówienie „kocham” nie jest żadnym problemem i obciachem. Mówienie komuś, że się go kocha jest zupełnie naturalne.

8. Wspierają się nawzajem

Choć kłócą się i biją, to przychodzą momenty, kiedy jeden za drugim staje murem. Pomimo kłótni wiedzą, że mogą na siebie liczyć. Lubię, jak ustalają między sobą coś po cichu obierając wspólny front i próbując nam zamydlić oczy.

9. Mówią „przepraszam”

Potrafią przyznać się do błędu i go zauważyć. Co więcej powiedzieć o tym głośno szczerze przepraszając, bez zbędnego ględzenia rodziców.
10. Śpią
Kto wtedy nie kocha najbardziej na świecie swoich dzieci? Patrząc na nich uświadamiamy sobie, jak są bezbronni. I pomimo tego, że rosną, są coraz bardziej samodzielni, to jednak są nasze – z krwi i kości, aż do ich szpiku.
Przykrywam im zawsze stopy, która wystają z niedbale rzuconej pościeli, głaszczę po policzku i niezmiennie się wzruszam czując ten ogrom miłości, który mnie zalewa i mam zaszczyt go odczuwać.