Gdzieś kiedyś przeczytałam, że damska torebka jest jak Google, wszystko w niej jest. Trudno się z tym nie zgodzić. Tyle tylko, że dla każdej kobiety owo „wszystko” będzie znaczyć zupełnie coś innego.
Zastanawiałam się jakie rzeczy nosimy wszystkie i doszłam do wniosku, że różnica w wyposażeniu naszych torebek wynika przede wszystkim z tego, w jakim okresie życia jesteśmy. Szczerze – boję się do swojej zaglądać, bo należę do tych kobiet, które porządku w niej nie utrzymują.
Ale nie o porządku będziemy mówić, bo przecież mnogość przedmiotów w torebce, wcale nie musi świadczyć o bałaganie. Raczej o zapobiegliwości, umiejętności przewidywania różnych sytuacji, czy bycia przygotowanym na różne ewentualności. Mężczyźni pewnie mają na ten temat zupełnie inne zdanie, ale jak wiadomo, im pewne tajniki kobiecej logiki trudno zgłębić. I niech tak pozostanie.
Gdyby tak jednak pokusić się o określenie właścicieli torebki na podstawie jej wyposażenia? Spróbujemy?
1. Kobieta 20+, początek pracy, początek związku
Co znajdziemy w jej torebce? Telefon i portfel z dokumentami (to oczywiste), klucze od domu, jakaś mała rzecz, która przynosi jej szczęście, taki talizman, błyszczyk do ust, czasami perfumy, gumy do żucia, słuchawki do słuchania muzyki w telefonie. Wiem, że zdarza się bielizn na zmianę… bo nigdy nic nie wiadomo. Czysto i schludnie, bo właściwie nic więcej nie potrzeba.
2. Kobieta w ciąży
Tu już trochę się sprawa komplikuje. Bo oprócz telefonu, kluczy, błyszczyka do ust dochodzi krem do rąk (nie wiem, czemu, może dlatego, że trochę więcej lat już mamy i skóra na rękach wymaga nawilżania), zawsze coś do przegryzienia, najczęściej coś słodkiego – jakiś batonik, orzeszki, ale zdarzają się też kanapki. Nosimy też książeczkę zdrowia ze wszystkim wynikami badań, dodatkowo witaminy, odżywki, wszystko to, co w ciąży można jeść, a co zalecają najczęściej reklamy. Czasami nawet tego nie łykamy, ale lepiej niech sobie będą. Małą butelkę wody. Zdjęcia ze wszystkich usg. I chusteczki oczywiście.
3. Matka niemowlaka
Wydaje mi się, że w tym okresie życia kobiety torebka staje się podręcznym bagażem i nawet nie zdajemy sobie sprawę, ile może pomieścić. Bo nawet, gdy w pobliżu nie ma dziecka, my oprócz rzeczonego telefonu, portfela, dokumentów, kluczy od domu nosimy, książeczkę zdrowia dziecka, przynajmniej jedną pieluchę i choć malutką paczuszkę mokrych chusteczek.
Dodatkowo znajduje się mini pojemnik z jedną porcją mleka (oczywiście, jeśli już nie karmimy piersią) i jeden słoiczek zupki lub deseru. Zabraknąć nie może łyżeczki i jeszcze nieodpakowanego smoczka, bo przecież nigdy nic nie wiadomo. Jest jakaś zabawka mała, wyciągana w krytycznych momentach i z trzy paczki chusteczek higienicznych. Można by dodać opakowanie biszkoptów lub chrupek. I pewnie jeszcze kilka innych rzeczy dorzucić.
4. Matka starszych dzieci
Wydaje mi się, że to jest etap, kiedy najdziwniejsze rzeczy trafiają do damskiej torebki, a jeszcze dziwniejsze jest ich pomysłowość zestawienia. Oczywiście oprócz oczywistych przedmiotów są środki antykoncepcyjne i otwieracz do wina, ludziki od klocków lego lub zestaw do czesania lalek, kredki, kartki, ewentualnie mały notesik z rysunkami dzieci, ostatni portret mamy namalowany w szkole czy przedszkolu, kalendarz z zapisanymi zajęciami dodatkowymi dzieci, listą zakupów i rzeczami do zrobienia w pracy.
Nie może zabraknąć wafelka, ciastek albo sezonowego owocu, tym razem nie dla właścicielki torebki, ale dla jej dziecka. Kamienie, kasztany, papierek od lodów zjedzonych na spacerze, liść, którego nie może zabraknąć w dziecięcej kolekcji. Tu myślę, że każda z nas z chęcią coś doda.
5. Kobieta z nastoletnimi dziećmi, pracująca
Wiek, trudny do określenia, ale po torebce widać, że to już dojrzała kobieta. Wracają perfumy, pomadka, krem do rąk, mini zestaw do poprawy makijażu, kalendarz z ważnymi terminami plus rozpisanymi zajęciami dzieci, meczami, obozami, wyjazdami. Karnet do fitness, siłowni lub na basen. Plagą bywają paragony z zakupów, reklamy rozdawane na chodniku. Jest pilniczek, scyzoryk z otwieraczem do wina ;) na spotkania z przyjaciółkami. Czasami czytana akurat książka lub niedoczytana gazeta.
A wy, co nosicie w torebkach? Da się po ich zawartości określić na jakim etapie życia jesteście?