![Fot. Flickr/[url=http://bit.ly/1CGPgxc]Whatsername?[/url] / [url= https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/]CC BY[/url]](https://m.mamadu.pl/8b30d0f3e96068c4b2b202a17ca1f114,1500,0,0,0.jpg)
Myślisz sobie: „O jak cudownie, mam urlop, przed wyjazdem na wakacje, spędzę więcej czasu z moimi dziećmi, będę się z nimi bawić, nigdzie się nie spieszyć.” Sielanka niestety nie trwa zbyt długo, bo gdy pewnego dnia ponownie słyszysz: „Mamoooo” budzi się w tobie morderca.
Patrzysz na zegarek. Jest szósta rano! Szósta rano na urlopie! Jak to się dzieje, że twoje dziecko poza dwoma tygodniami twojej laby trudno dobudzić po godzinie siódmej?
2. „Mamoooo, a on mnie bije!”
Wrrrrrr. Ile można ich godzić, ile tłumaczyć, że bicie nie rozwiązuje problemów, że trzeba rozmawiać, że najlepiej jest znaleźć wspólne rozwiązanie. KŁAP i po problemie.
3. „Mamooo nudzę się”
To się nudź w cholerę, do woli, do końca dnia. Siedź i się nudź! Albo połóż się spać! I daj mi chwilę na poczytanie książki, na porozmawianie z przyjaciółką. Ja TEŻ mam czas wolny. Bawiłam się ostatnie trzy dni. W nagrodę należy mi się chwila dla mnie!
4. „Mamooo, co dziś robimy?”
A czy ja wyglądam jak chodzący plan dnia? Cztery co do minuty zaplanowane dni. Rowery, basen, gra w piłkę, lepienie pierogów z truskawkami. Czy to choć na chwilę nie wystarczy, czy tak trudno docenić wcześniejszy wysiłek?!?
5. „Mamooo, kiedy skończysz?”
Kiedy skończysz obierać ziemniaki, kąpać się, robić kupę, pić kawę. Jakbyś w czasie wolnego ty i dziecko stało się jednością. Ono nic bez ciebie, wymaga 100% twojej uwagi, przez każdą minutę dnia!
6. „Mamooo, a gdzie jest moja zabawka/skarpetka/sukienka?"
Myślisz: „Matko ratuj mnie, bo zatłukę!”, bo nie masz zupełnie ochoty, siły, nastroju do pokazywania, że lalka jest tam, gdzie zawsze, a skarpetka w szufladzie, a sukienka na krześle, gdzie została odłożona.
AAAAA dwoisz się i troisz chcąc zapewnić dziecku atrakcje. Proponujesz rower, rolki, wyjście na basen, pójście na plażę. I kiedy słyszy nie chce mi się, bo najchętniej by siedziało oglądało bajki masz ochotę pogryźć…
8. „Mamooo, czy mogę pograć?”
Myślisz, to nie moje dziecko. Moje dziecko by spytało, czy pójdę z nim na spacer, układałoby puzzle, a nie po 20 razy dziennie pytało, czy może pograć na telefonie! Przez chwilę zastanawiasz się w ciągu roku nie gra za dużo. Kiedy proponujesz inny rodzaj zabawy – patrz punkt siódmy.
9. „Mamooo daj mi kubek!”
Nalej mi sok, pomóż założyć buty, wyciągnij serek z lodówki. Przepraszam, czy już zdążyłam odgryźć mu ręce?! Czy ono nic nie może zrobić samo?!
10. „Mamooo, kiedy idziemy?”
Kiedy, kiedy. Wtedy, jak wyczyszczę ci buty, zrobię kanapki na wyprawę, sprawdzę, czy masz czysta bluzkę, kiedy włączę jeszcze pranie i zmywarkę. Dlaczego u dziecka KIEDY jest równoznaczne z JUŻ?