![Fot. Pixabay/[url=https://pixabay.com/pl/dziewczyna-kobieta-atrakcyjne-768680/]stockpic[/url] / [url= http://pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC O[/url]](https://m.mamadu.pl/e08140e952f0dbe95dfc4a8f9378f269,360,0,0,0.jpg)
Katarzyna jest dyrektorem jednej z poznańskich szkół. Już na początku roku szkolnego okazało się, że musi szukać zastępstwa za nauczycielkę języka polskiego, która uległa wypadkowi i w skutek urazów kręgosłupa nie mogła pracować. – Po rozmowach z koleżankami postanowiłam zatrudnić znajomą, która wówczas była w trudnej sytuacji rodzinnej. Mąż po wypadku samochodowym, problemy z wypłaceniem świadczeń, dwójka dzieci – opowiada Katarzyn dodając: - Pomyślałam, że skoro mogę pomóc, to dlaczego by jej nie zatrudnić.
Odeszła w najgorszym z możliwych momentów, pod koniec roku szkolnego, kiedy mamy najwięcej pracy. To była kwestia siedmiu dni, tyle by wystarczyło, żebyśmy nie musieli się w szkole gimnastykować z powodu jej nieobecności. Oczywiście nic bym nie powiedziała, gdyby ciąża była faktycznie zagrożona, smutne jest jednak, że kiedy zobaczyłam ją na zakupach, ona wyszła szybko ze sklepu i udawała, że mnie nie widzi.
– Szukałam pracownicy – opowiada Monika, która prowadzi salon kosmetyczny. Zatrudnia kilka dziewczyn, a jej gabinet cieszy się wśród klientek dobrą opinią. – W tej branży naprawdę trudno o pracownicę z profesjonalnym podejściem, doświadczeniem i umiejętnościami – mówi Monika, która ostatecznie zdecydowała się zatrudnić młodą dziewczynę.
To był bardzo dobry pracownik, szybko się uczyła, była bardzo zaangażowana w pracę. Postanowiłam, więc skrócić jej okres próbny tylko do miesiąca, a nie do trzech, jak miałyśmy wcześniej ustalone. Podpisałam z nią umowę o pracę, a na drugi dzień na moim biurku wylądowało zwolnienie lekarskie od ginekologa prowadzącego jej ciążę.
Prawo w Polsce nakłada na pracodawcę obowiązek zapewnienia ciężarnej pracownicy takich warunków pracy, które nie będą zagrażać jej zdrowiu ani zdrowiu dziecka. Bywa, że szefowie proszą kobiety, by te poszły na czas ciąży na zwolnienie, gdyż nie mają dla nich innego stanowiska. Znajomy pracuje w służbach mundurowych. Spytałam, czy w przypadku, kiedy u nich kobiety zachodzą w ciążę, mają możliwość zmiany zakresu swoich obowiązków. Odpowiedział, że tak, przenoszone są wówczas najczęściej do biura. Nie jeżdżą w patrolach, nie muszą nosić przy sobie broni.