![Fot. Screen z Youtube / [url=https://twitter.com/HunterGandee/media]HunterGandee[/url]](https://m.mamadu.pl/1c130f5b36f338ce8ccfca88c6d2493e,360,0,0,0.jpg)
REKLAMA
Hunter Gandee ma ośmioletniego brata cierpiącego na porażenie mózgowe. Chory chłopiec nie może samodzielnie chodzić. Hunter postanowił zwrócić uwagę społeczeństwa na problem osób z porażeniem i rok temu przeszedł 60 kilometrów niosąc swojego brata na rękach. Po ukończeniu marszu mówił, że nigdy wcześniej nie czuł się tak wycieńczony.
Nie poprzestał jednak na jednym wyzwaniu. W miniony weekend przeszedł 90 kilometrów ponownie niosąc brata. Pomimo wycieńczającego zmęczenia i bólu chłopak przeszedł tyle kilometrów, ile sobie założył. Pokazując tym samym z jakimi wyzwaniami fizycznymi i psychicznymi zmagają się na co dzień osoby dotknięte porażeniem mózgowym.
Przejście trasy zajęło mu trzy dni. Po ukończeniu marszu napisał na Twitterze, że to była zdecydowanie najtrudniejsza rzecz, jak kiedykolwiek zrobił w swoim życiu. Piętnastolatek podkreślał jednak, że wyzwanie którego się podjął, zakończyło się wielkim sukcesem, gdyż udało się jemu i bratu dotrzeć do większej liczby ludzi pokazując cierpienie ludzi zmagających się z porażeniem. Zwrócenie uwagi, jak największej grupy społeczeństwa było głównym celem Huntera.
Można dyskutować, że to niepoważne, że gdzie rodzice, którzy na to pozwolili. Hunter jest atletą, jednym z najlepszych w swojej szkole o wielkim sercu, które jest w stanie pomieścić miłość do brata.
Źródło: huffingtonpost.com