Sprzątanie, pranie, zmywanie, mycie podłóg, okien, prasowanie... zmora wszystkich matek. O ile łatwiej byłoby mieć pomoc domową, osobę która wykonywałaby wszystkie te prace za nas. Z badań wynika, że nastawienie Polek do prac domowych nie jest pozytywne.
Ponad ¼ z nich uważa, że te czynności są po prostu konieczne, męczące i nudne. Około 10 proc. określa je jako czasochłonne. A ponad 3 proc. opisuje je jako nieprzyjemne i wręcz denerwujące. Takie jesteśmy. Współczesne Matki-Polki, wychodzą z ram stereotypu i coraz częściej głośno mówią co im się nie podoba.
Czego nie lubimy najbardziej?
Prasowanie - ponad 16 proc. Sprzątanie podłogi- blisko 16 proc. Zmywanie naczyń - 15 proc. Mycie okien - prawie 11 proc. Sprzątanie - więcej niż 8 proc.
Jak w takim razie radzić sobie z domowymi obowiązkami, których tak bardzo nie lubimy? Poznajcie 5 prostych trików, które pomogą Wam na co dzień.
Stwórz plan
Nie ma nic lepszego jak dobra organizacja. Nienawidzimy dni (w większości polskich domów to sobota), które mijają na sprzątaniu. Pranie i prasowanie z całego tygodnia, sprzątanie, odkurzanie, mycie podłóg. Wszystko to zajmuje zazwyczaj połowę soboty, a druga połowa zamiast zostać wykorzystana na relaks, wycieczki i inne atrakcje, jest poświęcana na dogorywanie na kanapie, wycieńczonej i wymęczonej matki. Po co fundować sobie takie sytuacje?
O wiele łatwiej jest wziąć kartkę, podzielić ja na 5 dni, rozpisać wszystkie obowiązki i zamiast kumulować je na jeden dzień, podzielić na 5. Zobaczcie ile czasu i energii można zaoszczędzić jeśli poświęcimy dziennie jedynie 20 minut na obowiązki domowe. 20 minut to naprawdę niewiele… A 5 x 20? Sami sobie odpowiedzcie.
Wezwij na pomoc mini posiłki
Wiem, że to nie spotka się z entuzjazmem wśród wszystkich rodziców, ale uważam, że dzieci bez względu na wiek powinny być angażowane w prace domowe. Już 3-4 latek może sam posprzątać swój pokój. Jak mu to ułatwić? Chociażby kupując pudła na zabawki, do których może po prostu wrzucić posegregowane miśki, klocki itd. Jeśli zaczniemy przyzwyczajać nasze dzieci już od małego do dbania o porządek w swoim otoczeniu, to o wiele łatwiej będzie nam wyegzekwować to w przyszłości. Przetestowane!
Chwal się
Jedna z przyjemniejszych części sprzątania. Gdy nie możesz się zmotywować (motywacja wewnętrzna wyłączyła Ci się zupełnie), postaraj się wzmocnić nagrodą. To może być zwyczajna czekolada, pudełko lodów lub inna rzecz, która sprawi Ci przyjemność. W ten sposób wykonywanie prac domowych zacznie po pewnym czasie kojarzyć Ci się, może nie tyle z czymś pozytywnym, ale z czynnością, po której następuje przyjemność. To trochę jak z dzieckiem i pochwałami za wykonane zadanie.
Możesz też głośno się chwalić. Nie śmiej się! Docenianie wysiłku włożonego w wykonywanie zadań i następujące po nich pozytywne wzmocnienia w formie pochwały, nie muszą pochodzić od innych osób. Sama siebie też doceń!
Nie komplikuj
Nie utrudniaj sobie życia. Jak nie chce Ci się sprzątać, nie zmuszaj się do tego. Czy jest sens katowania się prasowaniem o północy, bo wcześniej nie miałaś na to czasu? Lepiej odpocząć, położyć się spać, obejrzeć film. Naprawdę świat się nie zawali jeśli jednego dnia sobie odpuścisz. Jednak pamiętaj, że nie ma nic gorszego jak kumulowanie się kolejnych obowiązków. Żeby uniknąć sytuacji, gdy zaczyna cię przerastać to co nazbierało się z kolejnych dni, najlepiej od razu zmodyfikuj swój plan i podziel na kolejne dni to, czego nie udało Ci się zrobić.
Stwórz warunki
Postaraj się żeby sprzątnie nie kojarzyło się z czymś nieprzyjemnym. Puść głośno muzykę - ulubione piosenki, możesz stworzyć płytę z taką składanką. 20 minut ulubionych utworów, na 20 minut prasowania. Po prostu zorganizuj sobie przyjemne warunki do pracy, bo obowiązki domowe to nic innego jak praca, za którą jedyną nagrodą jest porządek (i pudełko Twoich ulubionych lodów ;)).