1. Dawno Cię nie było, co chorowało? A mówiłam, że za cienko ostatnio je ubrałaś
Pierwszy strzał między oczy. Żadnego: - Cześć, wszystko w porządku, martwiłam się już
trochę. Co to, to nie.
Nieomylna matka, której dziecko ZAWSZE jest ODPOWIEDNIO ubrane, która stoi na straży zdrowia wszystkich dzieci z placu zabaw. Zawsze możesz odpowiedzieć, że byłaś na wakacjach, że znalazłaś inny świetny plac zabaw, że zapisałaś się z dzieckiem na warsztaty z nauki języka obcego/malowania/rozwijania słuchu muzycznego/tańca, a dziś akurat są odwołane, więc zaszliście na plac zabaw. Mina Nieomylnej bezcenna.
2. Taki trochę mały egoista z tego twojego synka, co?
Słyszysz, kiedy po raz kolejny w piaskownicy toczy się wojna o wiaderko, grabki, foremki, w sumie to o wszystko, nawet o piasek. Taki wiek, kiedy wszystko jest moje i słusznie, każdy ma prawo do posiadania czegoś na własność. - Cieszę się, że potrafi walczyć o swoje i dba o to co jego, w końcu Ty swoim mężem z nikim nie chcesz się dzielić – spokojnie odpowiadasz, a kiedy pada: - Moja córka jest taka koleżeńska, każdemu da się pobawić swoimi zabawkami, uśmiechasz się widząc, jak owa córka okłada łopatką inną dziewczynkę, która próbuje jej wyrwać wiaderko. Cóż…