Reklama.
Mężczyzna zaczepia mamy siedzące na ławce przy placu zabaw. Informuje, że przeprowadza obserwacje na temat porwań dzieci. Pyta kobiety, jak często słyszą o porwaniu dzieci, czy ich pociecha rozmawia z nieznajomymi, matki zdają sobie sprawę z zagrożenia. Ostatecznie każda z nich zgadza się na przeprowadzenie eksperymentu zarzekając się , że dziecko, kiedy Joey je zaczepi, wróci do niej. Są pewne, że maluch nie pójdzie z nieznajomy.
Niewinny eksperyment
Joey podchodzi na placu zabaw do wskazanego przez matkę dziecka. Schemat jest prosty i zawsze ten sam. Ma ze sobą małego pieska i pyta dziecko, czy lubi psy, kiedy ono przytakuje pozwala psa pogłaskać mówiąc, że ma on na imię Pączek.
Joey podchodzi na placu zabaw do wskazanego przez matkę dziecka. Schemat jest prosty i zawsze ten sam. Ma ze sobą małego pieska i pyta dziecko, czy lubi psy, kiedy ono przytakuje pozwala psa pogłaskać mówiąc, że ma on na imię Pączek.
To, co się dzieje chwilę później wprawia w zdumienie i przerażenie każdą z matek. Kiedy nieznajomy dla dzieci mężczyzna mówi: - Chcesz zobaczyć więcej takich piesków? Mam ich więcej, każde dziecko łapie go za rękę i ochoczo wychodzi z nim z placu zabaw nie oglądając się nawet w stronę swojej mamy.
Nie lekceważ zagrożenia
Joey Salad nagrywając swój eksperyment chce uświadomić rodzicom, że ich dzieci nie są bezpieczne, że nieustannie należy im tłumaczyć, że rozmowa z nieznajomym czy odejście z nim grozi wielkim niebezpieczeństwem. Nie lekceważmy tego!
Joey Salad nagrywając swój eksperyment chce uświadomić rodzicom, że ich dzieci nie są bezpieczne, że nieustannie należy im tłumaczyć, że rozmowa z nieznajomym czy odejście z nim grozi wielkim niebezpieczeństwem. Nie lekceważmy tego!