Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/dziewczyna-kobieta-kobiet-u%C5%82o%C5%BCenia-630572/]Greyerbaby[/url] / [url=pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC O[/url] Wyluzowana mama, to uśmiechnięta mama
Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/dziewczyna-kobieta-kobiet-u%C5%82o%C5%BCenia-630572/]Greyerbaby[/url] / [url=pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC O[/url] Wyluzowana mama, to uśmiechnięta mama
Reklama.
Większość mam (żeby nie generalizować) jest jak katarynka – w kółko powtarzają te same zdania, polecenia, komunikaty, których mówienie i tak NICZEGO nie zmienia, no może oprócz mniejszej bądź większej frustracji matki. A gdyby tak czasami przestać?
logo
Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/dziecko-dziewczyna-czapka-zobacz-561229/]Pezibear[/url] / [url=http://pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC0 Public Domain[/url]
1. Załóż czapkę!
Ile razy powtarzasz trzymając już w ręce przygotowaną czapkę? A gdyby tak o niej zapomnieć. Odpuścić. W końcu, to nie twoja głowa i uszy będą marznąć na wietrze. Ma kaptur przy kurtce? Jak będzie mu czy jej zimno to założy, a jak zmarznie to o czapce nie będziesz musiała przypominać. Tak wiem – a jeśli się przeziębi? Nie dowiesz się, jeśli zawsze będziesz stać z czapka przy drzwiach. Dziecko raczej nie uwierzy tobie na słowo.
logo
Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/dziecko-ch%C5%82opiec-ludzie-zima-83811/]PublicDomainPictures[/url] / [url=http://pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC0 Public Domain[/url]
2. Ubierz się ciepło!
Mama tak tobie powtarzała, a ty przewracałaś oczami i tak ubierałaś to, na co miałaś ochotę? Po co się szarpać z małą księżniczką, która do przedszkola chce ubrać baletową spódnicę, albo z uczeniem, który twierdzi, że w szkole jest ciepło i W OGÓLE jest ciepło i ma zamiar na krótki rękawek ubrać jedynie kurtkę? Patrz punkt wyżej. Wyjdzie, zmarznie tyłek, będzie wiedzieć jak się ubrać następnym razem. A że na księżniczkę będą dziwnie patrzeć? Proszę cię, przecież to dziecko!
logo
Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/dziecko-pla%C5%BCy-ch%C5%82opiec-105895/]Schrott67[/url] / [url=http://pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC0 Public Domain[/url]
3. Wybrudzisz się!
Tak, to prawda, że dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe. Tylko najlepiej jakby to szczęśliwe szło jednak w parze z czyste. Marzenie ściętej głowy. Twój syn turla się po trawie próbując zrobić fikołki? Leci prosto w kałużę, bo akurat tam wpadła mu piłka? Niech się brudzi. Niech ma umorusaną twarz i ręce czarne jak ziemia. Ubrania czasami żal, ale przecież teraz tyle chemikaliów do prania, że w końcu uda się wszystko doprać. A że będą się za wami zgorszeni oglądać, bo takie brudne? Patrzy punkt wyżej.
4. Uważaj, bo się uderzysz!
I co takiego się stanie, jak się uderzy? Popłacze, będzie miało siniaka, ale może następnym razem będzie bardziej uważne? Przecież nie ZAWSZE będziesz obok, aby w porę ostrzec przed niebezpieczeństwem. Kiedy ma się nauczyć, że jak nie jest się ostrożnym to można sobie zrobić krzywdę?
5. Skaleczysz się!
Jak opanujesz punkt czwarty, dodaj ten – piąty. Przecież to, że powiesz dziecku: - To niebezpieczne, kiedy prosi, czy może spróbować przekroić kanapkę/wbić gwóźdź, nic nie da i na pewno nie przyniesie spodziewanego rezultatu. Bo co to znaczy niebezpieczne? Ty wiesz, bo skaleczyłaś się chcąc scyzorykiem obciąć gałąź, krew się lała, bolało i piekło, a mama mówiła: Uważaj, bo się skaleczysz.
logo
Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/ch%C5%82opiec-jedzenie-czekolada-muffin-709943/]Mojpe[/url] / [url=http://pixabay.com/pl/service/terms/#download_terms]CC0 Public Domain[/url]
6. Zjedz obiad!Zawsze masz na wszystko ochotę, nawet na obiad, który ci ktoś podsuwa pod nos, chociaż nie jesteś głodna? Nie chce, niech nie je. Odpuść ględzenie. Nigdy nie słyszałam o dziecku, które zagłodziłoby się na śmierć. Pochowałabym tylko wszelkie słodycze i przekąski z pola widzenia i zerkała na zegarek, kiedy przyleci głodne i z wielkim smakiem zje wszystko, co znajdzie się na talerzu. Bez zbędnego gadania.
7. Nie kłóćcie się!
Rodzeństwo walczące o swoje miejsce? Dlaczego mająf się nie kłócić? A niech się sprzeczają do woli. W końcu tak uczą się funkcjonowania w grupie i walki o swoje. Dowiadują się, jakich argumentów użyć, by osiągnąć zamierzony cel. Nie ingeruj. Nie reaguj na rozpaczliwe wołanie „Mamooo”, daj im się wykłócić o swoje racje. Zrób sobie w tym czasie kawę, nim zaczniesz ją pić, dzieciaki zdążą się dogadać.
8. Posprzątaj!
To trudne, bo syf w pokoju jest już taki, że ciężko tam wejść. Na podłodze klocki leżą z kartami piłkarskimi, a lalki z kuchennymi akcesoriami z zabawkowej kuchni. Jeśli dołożyć do tego niepochowane ubrania i bałagan na biurku… Rysuje się obraz nędzy i rozpaczy. Żadne posprzątaj nie skutkuje? Wkurzasz się? Poczekaj do momentu, kiedy nie będzie mogło czegoś znaleźć. Z pewnością nastąpi to szybciej niż się spodziewasz i wtedy usłyszysz: - Mamo pomożesz mi trochę?
logo
Fot. Pixabay / [url=http://pixabay.com/pl/komputer-pok%C3%B3j-biurko-zabawki-gry-627220/]levelord[/url] / [url=http://pixabay.com/go/?t=%2Fservice%2Fterms%2F%23download_terms]CC0 Public Domain[/url]
9. Uważaj, rozlejesz!
A kiedy ma rozlać, jak nie teraz? Albo rozsypać? Aby nauczyć się przenieść kubek z piciem, trzeba tę umiejętność ćwiczyć, podobnie jest z ciastkami na talerzu. Nie da się opanować tego, co trudne bez odpowiedniego treningu. W tym przypadku ględzenie ma drugie dno. Oczami wyobraźni już widzisz, jak ścierasz mokrą plamę, albo odkurzasz (choć robiłaś to już dzisiaj rano). A gdyby tak rozlało, czy rozsypało i jeszcze samo po sobie posprzątało. W końcu sprzątanie to też trudna rzecz – wymaga nauki.
10. O niczym nie zapomniałeś !?!
Już widzę jak twoje dziecko z tornistrem na plecach, albo się tobie tłumaczy, albo przewraca oczami i wychodzi, kiedy ty jeszcze w pokoju sprawdzasz, czy aby na pewno zabrał bibułę, strój na basen, albo buty na trening. Dziecko wbrew pozorom ma swój mózg. Wie, co ma zabrać ze sobą. A że czasem zapomina? Nie oduczy się tego wiedząc, że zawsze ty stoisz na straży jego pamięci.
Spróbujesz? To naprawdę nie jest takie trudne. Wypisz sobie te wszystkie do znudzenia powtarzane zwroty i pozbywaj się ich z twojego dnia - wykreślaj jedno po drugim. A kiedy skończysz, dopisz swoje. Wyluzuj, a będzie łatwiej i przyjemniej. Dla każdego.