
Krytyka, brak wsparcia, nieprzewidywalność, nerwowość. O to lista zarzutów wobec naszych rodziców. A jacy sami jesteśmy rodzicami? Często nie lepszymi. Słabo, słabo, bardzo słabo.
Przyjaciółka wtedy mówiła: „Nie cierpię jej, będę inna". Dziś, ponad dwadzieścia lat później, mówi: „O rany, dzieci trzeba jakoś wychowywać. Moja córka jest nieznośna!".
A o to co nas bolało:
1. Krzyk
2. Moralizowanie
3. Niestabilność
4. Egoizm / niespełnione obietnice
A dziecko układa sobie z tych wszystkich „zaraz" obraz rodzica na którego nie może polegać.
5. Oceny, warunkowa miłość
6. Słabość