![Fot. Flickr / [url=https://www.flickr.com/photos/bibbit/6091832360]Bridget Coila[/url] / [url=https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/]CC BY-SA[/url]](https://m.mamadu.pl/ba0b3a339062367fc183c2908eaed531,360,0,0,0.jpg)
Idealne
Koszmarne
Warunki społeczne
Instynkt macierzyński jest z pewnością czymś, co nam dała natura. To on, podobnie jak u zwierząt, gwarantuje nam przedłużenie gatunku. Jednak u każdej kobiety może inaczej się kształtować. Wpływ na to będzie miało wychowanie, poczucie bezpieczeństwa, lęk o przyszłość. I tak jak te czynniki mogą wzmacniać nasz instynkt, tak mogą go również zakłócać.
Presja otoczenia
Niemal w każdym medialnym przekazie dotyczącym przyszłej mamy spotykamy cukierkowy obraz macierzyństwa – historie rodem z harlequinów. A przecież wiemy, że niekoniecznie tak to wygląda, że wraz z przyjściem na świat dziecka może pojawić się depresja poporodowa, problemy z laktacją, karmieniem, pielęgnacją dziecka. Kobieta czuje się, jakby wpadła w pułapkę, bo przecież wszystkie jej koleżanki mówiły – zobaczysz będzie cudownie, jak weźmiesz dziecko na ręce, to wszystko się ułoży – okazuje się, że nie zawsze tak się dzieje. I o tym trzeba mówić głośno.