Nielubiane przez rówieśników, niegrzeczne, lekkomyślne, skłonne do ulegania wypadkom, mają problemy z relacjami i trzymaniem się zasad. Tak większość z nas postrzega dzieci chore na ADHD, jedno z najczęstszych zaburzeń wieku dziecięcego. Jego pierwsze objawy pojawiają się zazwyczaj do 5 roku życia i głównie dotyczą trzech sfer życia.
Zaburzenia koncentracji - często gubi rzeczy i zapomina o codziennych obowiązkach, sprawia wrażenie, że nie słyszy co się do niego mówi, zaczyna kilka czynności na raz i nie kończy ich.
Impulsywność - trudności z cierpliwością i czekaniem na swoją kolej, przerywa innym lub odpowiada na pytanie zanim usłyszy je do końca.
Nadruchliwość - w czasie lekcji nie potrafi usiedzieć na swoim miejscu, przebiera nogami, chodzi po klasie, jest gadatliwy.
Często słyszę, że zaburzenia występujące we wczesnych fazach rozwoju człowieka są wymysłem psychologów i koncernów farmaceutycznych. Mówią, że ktoś chce na tym zarobić, bo ludzie na zdrowiu swoich dzieci nie będą przecież oszczędzać. Na szczęście to jedynie plotki…
Oto 7 najczęstszych mitów na temat ADHD
1. Dzieci z ADHD są upośledzone umysłowo
Nie są! Dzieci cierpiące na Adhd przejawiają szereg różnych zaburzeń, ale związanych z nadpobudliwością ruchową, impulsywnością przejawiającą się w zachowaniu i problemami z uwagą. Żaden z tych objawów nie jest upośledzeniem umysłowym.
2. ADHD nie jest chorobą
Jest! To choroba polegająca na zaburzeniu procesu uwagi. Została sklasyfikowana w DSM IV, czyli w diagnostycznym podręczniku psychologicznym. Prawdopodobnie ma podołoże biologiczne i dotyczy problemów w ilości wyprodukowanych przez podwzgórze neurotransmiterów.
3. Dzieci chorych na ADHD jest coraz więcej
Muszę Was rozczarować, ponieważ żadne badania tego nie potwierdziły. Na pewno możemy powiedzieć, że ilość dzieci z diagnozą adhd jest większa, co wynika z polepszenia sytuacji opieki zdrowotnej i psychologicznej. Duży wpływ ma również zwiększenie świadomości ludzi na temat chorób i zaburzeń psychicznych.
6. Dzieci z ADHD są agresywne
Nie są agresywne, ale są impulsywne. A to spora różnica! Robią wszystko za szybko, a czasami nie pomyślą zanim zaczną działać. To trochę tak jakby włączyć głośno muzykę, świecić intensywnym światłem i kręcić się wkoło. Jesteśmy pobudzeni, ale też skołowani. Jeden z moich pacjentów chorych na ADHD uderzył kolegę. Okazało się, że tamten wcześniej go potracił, gdy biegł, a chłopiec niewiele myśląc podszedł i mu oddał. Potem bardzo tego żałował i przeprosił. Dlaczego? Bo dzieci z ADHD są impulsywne, a nie agresywne!
4. ADHD to usprawiedliwienie dla gorszych wyników w szkole
Deficyty uwagowe mogą wpływać na oceny. Problemy z koncentracją, skupieniem na zadaniu i robienie wszystkiego za szybko nie pomaga w nauce i wykonywaniu zadań szkolnych. ADHD nie usprawiedliwia gorszych wyników, ale dostarcza informacji rodzicom o tym jakich trudności doświadcza ich dziecko i nad czym należy pracować.
5. ADHD leczy się tylko lekami
Istnieje grupa dzieci chorych na ADHD, którym pomaga terapia. Jednak czasami objawy są tak nasilone, że psycholog nie jest w stanie osiągać oczekiwanej poprawy. W takim wypadku włącza się do leczenia farmakologię. Jednak podstawą leczenia jest psychoterapia. Lek - Metylofenidat, usprawnia funkcjonowanie uwagi i koncentracji, ma również działanie uspokajające przez co wspiera proces terapeutyczny.
7. ADHD to wymówka dla rodziców, którzy nie wychowują dzieci
Ostatni i najbardziej niesprawiedliwy stereotyp. Rodzice nie mają wpływu na pojawienie się tego zaburzenia, mogą jedynie pomóc dziecku w radzeniu sobie z objawami. Przed nimi jest niezwykle trudne zadanie, mają bowiem do czynienia z dzieckiem niespokojnym i pobudzonym. To wymaga od nich dużych nakładów cierpliwości i konsekwencji.