
Bardzo tęsknię za moim kotem. Za rodzicami nie muszę, bo jeżdżą zawsze ze mną. Wszystkie miejsca, które odwiedzam są piękne, ale fajnie jest wrócić do domu. Jednak jak dłużej posiedzę w domu to zaczynam tęsknić za podróżami.
Twoim idolem jest podobno nieżyjący już Steve Irwin, australijski działacz na rzecz ochrony środowiska. Skąd taki nietypowy autorytet u 9-latki?
Mam dużo spotkań w różnych miejscach w Polsce. Bardzo się cieszę, bo na spotkania przychodzą również szkoły. Dzieci są dla mnie bardzo miłe. Dostałam nawet ostatnio małego pluszaka od jednej dziewczynki. Dzieci też chcą odkrywać świat tak jak ja i to jest bardzo fajne. Znają moje filmy i książki na pamięć i często pytają o różne rzeczy. Zadają takie pytania, jakby naprawdę przeżywały ze mną przygody. Dopytują o różne rzeczy, to jest bardzo fajne.
Myślę, że będzie wyglądać tak jak teraz. Też będę prowadziła programy i opowiadała dzieciom o przygodach. Chciałabym też mieć policję i szpital dla zwierząt. Chciałabym też odkrywać skarby i kości i zostać archeologiem.
Nela podróżuje od 5 roku życia. Dziś jest najmłodszą reporterką świata, prowadzi autorski program w TVP i właśnie wydała drugą książkę pt. „Nela na 3 kontynentach”. Mała podróżniczka w swojej książce odwiedza wodospad na Nilu Błękitnym, Góry Siemen, Wyspę Gili i Tajlandię, chodzi do afrykańskiej szkoły, poznaje zwyczaje żółwi morskich, futrzastych szynszyli i różowych flamingów. Spędza dzień na Zanzibarze, bawi się z Masajami, spotyka smoka z Komodo i doradza, jak przygotować się do safari. Opowieści Neli nie tylko poszerzają wiedzę czytelników, ale także uczą wrażliwości i tolerancji.