
Na początek popularne przekonanie. Czy to prawda, że każdy z nas w wieku płodowym umiał pływać? Odpowiedź jest twierdząca. Co więcej, właśnie w czasie wieku płodowego wykształciły się w nas bardzo silne "odruchy pływania". Utrzymują się one zwykle do 6-8 miesiąca życia noworodka, a potem zaczynają stopniowo zanikać. Te informacje wykorzystują instruktorzy pływania.
Widziałam zajęcia, w czasie których noworodek był przez instruktora wkładany do głębokiej wody w niewielkim basenie. Ważne było to, że rodzice noworodka mogli siedzieć na widowni basenu nie zbliżając się do jego krawędzi. Stojąc na widowni rodzice odkrywali, często bardzo zaskoczeni, że noworodek zaczyna unosić się na wodzie. I to sam, bez niczyjej pomocy czy ingerencji! Tu widać najlepiej nawyki dziecka pochodzące z czasów funkcjonowania w płynie owodniowym.
Wizyty z niemowlętami na basenie na pierwszy rzut oka nie są niczym niezwykłym. Jednak pojawienie się w hali basenowej kilkumiesięcznego dziecka wywołuje zwykle jedną reakcję innych pływających i personelu: wielką ciekawość. Choć jesteśmy przyzwyczajeni do widoku dzieci w przestrzeni publicznej: na pokładzie autobusów, w sklepach czy nawet na uczelniach, to widok niesamodzielnego niemowlaka zanurzonego w wodzie zwykle natychmiast przyciąga uwagę.
Woda zaskakuje nie tylko dzieci, ludzie się jej często boją, inaczej czują się w niej na początku komfortowo. Ma inne tworzywo, nie działa w niej grawitacja, niektórzy w czasie pływania są bardziej podatni na skurcze mięśni. To sprawia, że czują się w niej mniej pewnie.
Rodzice, którzy wybierają się z małym dzieckiem na basen muszą pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, dziecko nie powinno być przekarmione przed wejściem do wody. Przez co najmniej godzinę przed wizytą na basenie dziecko nie powinno nic jeść. Warto pamiętać też o specjalnych pieluszkach przystosowanych do pływania. Przed wejściem do basenu niemowlaka dobrze jest delikatnie oblać wodą, żeby dziecko oswoiło się z nowym środowiskiem.
Rodzice pewnego niemowlaka bardzo zaskoczyli mnie tym pytaniem. Gdy zapytałam o to kolegów i lekarza okazało się, że rzeczywiście pływanie w chlorowanej wodzie, do której chodzi wiele różnych osób może zwiększyć naszą odporność. Dotyczy to też organizmu dziecka.
Powstaje też pytanie, czy wizyty na basenie dzieci - zarówno tych kilkumiesięcznych, jak i kilkuletnich - to nauka pływania czy raczej oswajanie z wodą przez zabawę.
Z moich obserwacji wynika, że do siódmego roku życia dzieci na basenie powinny przede wszystkim bawić się. Nie możemy mówić tu o doskonaleniu technik pływania, jakie trenuje się u dorosłych, gdzie dba się o odpowiedni oddech, koordynację rąk i nóg oraz wiele innych spraw.
Jeszcze inna rekomendacja dotycząca nauki pływania dzieci, nie tylko niemowląt, może skojarzyć się z wakacjami. To wyjazd na południe Europy, gdzie zasolenie wody w morzu jest tak wysokie, że ułatwia naukę pływania. Taka sytuacja jest w Morzu Adriatyckim w miejscowości Pula w Chorwacji na półwyspie Istria.