Pora roku, podczas której rodzą się dzieci wpływa na różnice skłonności do zaburzeń nastroju, jakie będą odczuwać, gdy dorosną. Takie wnioski można było usłyszeć podczas kongresu European College of Neuropsychopharmacology w Berlinie. Przedstawili je naukowcy z Budapesztu.
Nie chodzi o znaki zodiaku
Już od dawna pora roku, w której rodziło się dziecko była uznawana za czynnik, który decyduje o tym, jaki będzie jego charakter. Badacze z Budapesztu postanowili sprawdzić, czy można znaleźć związki łączące porę roku narodzin z cechami temperamentu dziecka.
Jak podaje serwis RMF24.pl, badacze ci przeanalizowali przypadki blisko 400 osób. Takie zależności wiążą się prawdopodobnie z cyklicznymi zmianami wydzielania w mózgu istotnych neuroprzekaźników, dopaminy i serotoniny.
Urodzeni jesienią? Nie grozi im depresja
W raporcie z badań znaleźć można kilka prawidłowości:
1. Wśród dzieci, które urodziły się wiosną lub latem znacznie częściej znajdziemy osoby, które okazują pozytywne podejście do życia, którzy są optymistami.
2. Dzieci urodzone latem częściej niż te urodzone zimą maja skłonność do częstych i gwałtownych zmian nastroju.
3. Dzieci, które urodziły się zimą podobno trudniej się irytują.
4. Dzieci urodzone jesienią mają mniejszą niż inni skłonność do depresji.
Zapraszamy do rozmowy o tym, jakie cechy można zauważyć u Waszych dzieci. Czy faktycznie dzieci urodzone w lipcu i sierpniu mają większe huśtawki nastrojów? A te, które przyszły na świat w grudniu i styczniu trudno zirytować?