– Boimy się chorób, ale jeszcze bardziej powikłań – mówi Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, mama dziewczynki z powikłaniami poszczepiennymi.
Dlaczego część rodziców tak sceptycznie podchodzi do sprawy szczepień? Justyna Socha, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, mama dziecka z powikłaniami poszczepiennymi: Większość rodziców, którzy dziś nie chcą szczepić swoich dzieci, w przeszłości je szczepiła. Ale zauważyli, że ich dziecko zareagowało na podawane im preparaty bardzo negatywnie. Zaczęli szukać na ten temat informacji i przekonali się, że takich historii jest więcej, podobne przypadki opisuje literatura i prawdopodobnie miało to związek ze szczepieniami.
Jakie powikłania mogą występować po szczepieniach?
Powikłania są bardzo dokładnie opisane na ulotkach dołączonych do szczepionek i bardziej szczegółowych charakterystykach. Wymienione są także w rozporządzeniu ministra zdrowia dotyczącego niepożądanych odczynów poszczepiennych.
Co to może być? Od łagodnych takich jak gorączka, zaczerwienienie, odczyny alergiczne czy obrzęki po poważne dotyczące reakcji ze strony układu nerwowego. To mogą być np. drgawki czy regres zdobytych umiejętności. Bywa, że dziecko po szczepieniu przestaje się uśmiechać, gaworzyć czy nawet chodzić.
Otwarte pozostaje pytanie czy przeładowane programy szczepień mogą powodować podatność dzieci na choroby autoimmunologiczne, które stają się coraz większym problemem.
Czy powikłania poszczepienne są odwracalne?
W większości przypadków przechodzą same. Bywa jednak, że niekiedy potrzebna jest tym dzieciom rehabilitacja. A są takie, które z negatywnymi skutkami szczepienia borykają się przez całe życie.
Czy wiadomo, które dzieci są bardziej narażone na powikłania poszczepienne?
Takich badań nie ma. Ale z sygnałów, które docierają do nas od rodziców wynika, że szczepienia gorzej znoszą wcześniaki, dzieci z powikłanych ciąż, po trudnych porodach oraz takie, w których rodzinach występują choroby autoimmunologiczne.
Co mogą zrobić rodzice, u których dzieci wystąpił nop. Czy mają one prawo do jakiejś dodatkowej rehabilitacji?
Nie, mogą korzystać jedynie z tego, co oferuje NFZ i dodatkowo rehabilitować dzieci za własne pieniądze. To ważne, bo każdy tydzień zwłoki, może negatywnie odbić się na ich zdrowiu. W Polsce nie działa żaden system odszkodowań dla takich dzieci, rodzice są zdani sami na siebie.
Jak jest w innych krajach?
W trzynastu krajach europejskich działa specjalny system odszkodowań za powikłania poszczepienne, a w Czechach właśnie powstaje kolejny. W Stanach Zjednoczonych jest natomiast specjalny sąd szczepionkowy, który orzeka w sprawach o odszkodowania.
Czy lekarz pediatra, który bada dziecko przed szczepieniem, ma wpływ na to, jak dziecko je zniesie? Zauważyłam, że lekarze nie zawsze dokładnie badają wcześniej dziecko.
Z roku na rok zmniejsza się liczba przeciwwskazań do szczepienia. Dziś jest to w zasadzie tylko anafilaksja i choroba w ostrej fazie oraz ciężka reakcja alergiczna na poprzednią dawkę konkretnej szczepionki. Według nowych zaleceń, można szczepić dziś dziecko z katarem i temperaturą do 38,5 stopni.
Zauważyliśmy także, że starsi lekarze raczej są przeciwni szczepieniu dziecka, u którego widać początek choroby. Młodsi natomiast szczepią bez większego zastanowienia. A potem są problemy.
A czy rezygnując ze szczepień dziecka nie boicie się, że zachoruje na groźną i trudną do wyleczenia chorobę jaką jest np. polio w postaci porażennej?
Oczywiście, że rodzice są świadomi zagrożenia. Dwie z tych chorób w Polsce nie występują i to zasługa szczepień, przed częścią szczepionki chronią w ograniczonym zakresie i nie dożywotnio.
My jednak mamy świadomość, że wystąpienie powikłań pochrobowych to nie kwestia przypadku i musimy zadbać o nasze dzieci inaczej. To troska o jego sprawny układ immunologiczny już od pierwszych dni życia i warto żeby rodzice zdawali sobie z tego sprawę bez względu na ich decyzję dotyczącą szczepień.