
Są trzy główne rodzaje baniek: szklane klasyczne, szklane z wentylem (które można stawiać bez użycia ognia) i gumowe. Główna zasada ich działania jest jednak zawsze taka sama: chodzi o to, aby w bańce przyłożonej do ciała wytworzyła się próżnia, która spowoduje zassanie skóry do środka. Potem wszystko dzieje się szybko, bo po postawieniu bańki krew napływa pod skórę, a organizm odczytuje to jako zagrożenie. W tym momencie w dużej dawce produkowane zaczynają być dodatkowe przeciwciała. Cała sesja trwa około 10-15 minut.
Zwolennicy tej metody wymieniają jej kolejne atuty takie jak uwalnianie toksyn, pobudzanie krążenia czy nawet łagodzenie stresów. Dodają też, że bańki mogą pomoc w leczeniu chorób reumatycznych czy zapaleniu korzonków nerwowych. Co więcej, da się zauważyć wysoką korelację między przekonaniem o słuszności stawiania baniek a zainteresowaniem chińską medycyną. Zwolennicy azjatyckich metod zachęcają, aby bańki stawiać w tak zwanych "punktach akupunkturowych", które odpowiadają za formę różnych części naszego ciała. Zostawmy jednak opinie fanów takiego sposobu leczenia. Poszukajmy twardych dowodów, które dowodziłyby skuteczności tej metody.
Dwa lata temu w naukowym czasopiśmie PLoS ONE opublikowany został artykuł będący zbiorem różnych badań dotyczących stawiania baniek. Przeanalizowano wtedy 550 badań przeprowadzonych w latach 1958-2008. Wniosek był następujący: stawianie baniek może być skuteczne w leczeniu takich problemów jak półpasiec, kaszel oraz duszności. Metoda ta często kojarzona jest z dziećmi i ich przeziębieniami. Co myśli o niej lekarz-pediatra?
W tym, co mówili moi pacjenci często wyczuwałam duży dystans czy wręcz naśmiewanie się ze stawiania baniek. Tymczasem ja jestem zdecydowaną zwolenniczką tej metody. Działa ona podobnie zarówno na dzieci, jak i na dorosłych. Stawianie baniek ma trzy główne zalety: nie obciąża organizmu pacjenta w odróżnieniu od wielu metod inwazyjnych, stanowią alternatywę dla antybiotyków i wzmacniają układ immunologiczny.
Stawianie baniek u dzieci
Według lekarskich zaleceń, bańki stawiać można tylko tym dzieciom, które skończyły rok. Stosuje się wtedy 6 małych baniek i stawia się je w trzech miejscach: nad, pod i między łopatkami. Według zaleceń lekarzy, dziecko po takim zabiegu powinno zostać w domu co najmniej trzy dni. Dla porównania, u dorosłego w czasie jednej sesji postawić można nawet 30 baniek. Należy pamiętać jednak o tym, że baniek nie można umieszczać w okolicy serca, na kręgosłupie, na dużych naczyniach krwionośnych i w okolicy zmian skórnych takich jak brodawki czy pęcherze. Takich zasad jest jeszcze więcej.
1. Przed zabiegiem nałożenia baniek, bańki powinny być umyte ciepłą wodą z mydłem i osuszone.
Nie ma wątpliwości co do tego, że bańki są łatwo dostępne. Można je kupić prawie w każdej aptece. W zależności od rodzaju baniek, ceny są różne: jedna sztuka szklanej klasycznej bańki kosztuje około 5 złotych, szklana bańka z wentylem w zestawie kilkunastu sztuk to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych. Jedna sztuka gumowej bańki kosztuje zwykle niecałe 10 złotych. I pewnie odwiedzając aptekę jesienią będzie można mieć wrażenie, że wśród "babcinych" metod walki z przeziębieniem bańki wiodą prym. Choćby na zasadzie nie zaszkodzi, a może pomóc.