Dominka Figurska założyła portal. Tekstu o "leczeniu" raka nie wybaczy jej wielu lekarzy i pacjentów
Redakcja MamaDu
14 listopada 2017, 17:05·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 listopada 2017, 17:05
Mama pięciorga dzieci ostatnio coraz częściej pojawia się w mediach. Na fali sukcesu postanowiła założyć serwis, który miał być parentingowy, ale można odnaleźć w nim tematykę, dużo bardziej zróżnicowaną.
Reklama.
O dzieciach nikt im nie broni, ale o raku?
Mało kto pamięta, że Dominika Figurska zaczynała karierę zawodową jako aktorka i absolwentka PWST w Krakowie. Niestety dziś znana jest bardziej ze swoich poglądów i życia prywatnego niż z ról filmowych, nie zapominając oczywiście o jej ostatnim filmie „Smoleńsk” oraz o roli w najnowszej produkcji TVP "Dwie korony”. Dziś można zobaczyć ją jako dziennikarkę w programie satyrycznym w TVP Info "W tyle wizji”.
Kilka dni temu ruszyła promocja jej portalu parentingowego „Dziecko i Figura”, w którym poruszane są kwestie zarówno wychowywania dzieci, ciąży, relacji pomiędzy mamą i tatą, aktywności fizycznej, jak i zdrowia. O ile każdy ma prawo wyrażać swoje opinie dotyczące tego, jak powinno wychowywać się dzieci i ma także możliwość podpierania się w tych kwestiach autorytetem kontrowersyjnej Terlikowskiej, to jednak są sprawy, które budzą sprzeciw. Wprowadzanie w błąd ludzi, wierzących, że mama pięciorga dzieci zna się na wszystkim, nie może być przemilczane. Dlaczego? Bo tu sprawa ociera się o życie ludzi, którzy czytając podobne doniesienia, mogą błędnie zadecydować o swoim zdrowiu.
Dziennikarze z portalu „Dziecko i Figura” opublikowali artykuł „Oto 20 największych kłamstw o raku. Zobacz KONIECZNIE!”. Niestety jest w nim tak wiele błędnych informacji, wywołujących w czytelniku strach i potwierdzających najgorsze teorie spiskowe, że nie można pozostawić ich bez komentarza. Są one sprzeczne z powszechnie dostępną wiedzą ekspertów i informacjami na serwisach onkologiczych, takich jak choćby "Zwrotnik raka". Mało tego, jako źródło tych rewelacji podane są... media, czyli cały internet.
Oto kilka najbardziej kontrowersyjnych twierdzeń związanych z leczeniem nowotworów na portalu "Dziecko i Figura".
1. Twoje ciało wie jak poradzić sobie z rakiem, musisz tylko unikać toksycznych chemikaliów.
2. Ludzie nie powinni stosować chemioterapii, bo jest to „rodzaj chemicznego nalotu dywanowego, który zatruwa całe ciało”. Przez chemioterapię rak atakuje inne organy.
Onkolodzy twierdzą jednak inaczej.
– onkolodzy nie chcą, byś pokonał raka, bo zarabiają na chemioterapii i operacjach,
3. Mammografia zwiększa ryzyko nowotworów.
Eksperci uważają jednak, że to skuteczna metoda.
4. Lekarze oszukują pacjentów – „zdiagnozowanie raka jest często fabrykowane przez onkologów czerpiących zyski ze swoich niczym nieuzasadnionych terapii nowotworowych”.
5. Firmy farmaceutyczne oszukują, że szukają lekarstwa na raka, ale nie znajdą go nigdy z obawy przed utratą zysków.
6. Próbując zabić raka, zabijasz siebie,
7. Podwójna mastektomia to „najgłupszy sposób na uniknięcie choroby. Jest tu też wątek seksistowski: Czy zwróciliście uwagę, że onkolodzy nigdy nie radzą mężczyznom, by ci obcięli sobie jądra, by zapobiec rakowi jąder? Może wkrótce będą zachęcać ludzi do obcinania sobie głów, by uniknąć raka mózgu”,
8. "Każdy myślący człowiek wie, że ludzie umoczeni w pieniądzach pochodzących z nowotworów nigdy tych pieniędzy nie porzucą, nawet jeśli oznacza to utrzymywanie reszty społeczeństwa w chorobie, a nawet doprowadza ich do śmierci".
Na ten temat wypowiedziała się także przedstawicielka OnkoRejsu-Wybieram życie, która wyraźnie wskazuje, że zaniechanie mammografii może nieść za sobą niepokojące skutki.
Takie artykuły to ogromne zagrożenie
Tego typu doniesienia doskonale wciskają się w lukę, jaką tworzy system opieki. Lekarze mają nadmiar pacjentów, brakuje im czasu na rozmowę i rozwianie wszelkich wątpliwości. Ludzie więc szukają porad u osób, które proponują im cudowne uzdrowienie prostą metodą. Łatwo też wywołać niechęć do lekarzy i procedur medycznych, sugerując, że są szkodliwe, a onkolodzy działają na niekorzyść pacjentów, co rzucone na podatny grunt przestraszonych i sfrustrowanych niemocą chorych może szybko zakiełkować. Przykro słyszeć jak neguje się osiągnięcia lekarzy i ich długoletnią pracę, a nie daje się z zamian żadnego innego i zarazem realnego rozwiązania.
Za największe zagrożenie uważa się dziś Internet i niekontrolowane, bezkarne ogłoszenia o leczeniu. Wystarczy kliknąć i już ktoś zapewni, że uratuje życie. Na temat współczesnej onkologii wypowiedział się w rozmowie z "Przeglądem" znany i ceniony prof. Szczylik.
Każdy Pacjent jest inny. Każdy będzie wymagał innego, indywidualnego schematu leczenia. Proszę zwrócić uwagę, jak wielu osobom chemioterapia pomogła. A dlaczego pomogła? Nie, nie dlatego, że mieli szczęście. Kluczem do sukcesu w leczeniu chorób nowotworowych jest wczesne wykrycie choroby. W przypadku zbyt późno wykrytej choroby, szanse na wyleczenie spadają często nawet do zera. Trudno wówczas oczekiwać cudu.
Choroba nowotworowa pociąga za sobą szereg patologii w funkcjonowaniu organizmu i to one w znacznym stopniu są przyczyną komplikacji ze zgonem włącznie. Także wspomniana mammografia, wykonana "nad wyrost" nie przyniesie tyle szkody, co pominięcie tego badania w trakcie diagnostyki, jeśli istnieje nowotwór złośliwy.
prof. Cezary Szczylik
źródło: Tygodnik Powszechny
Generalnie choroba nowotworowa nadal jest kojarzona ze śmiercią. Oswajamy się z myślą, że rak to choroba, która może dotknąć co czwartego z nas. Ale jeśli zostanie wcześnie wykryta, jest duża szansa na jej wyleczenie. Statystyki zachodnie dowodzą, że połowa pacjentów z rozpoznanym nowotworem zostaje wyleczona. U nas tylko 30%, bo choć mamy świetnie wykształconą kadrę onkologiczną, to jest nas za mało. Za mało jest też ośrodków onkologicznych i pieniędzy na leczenie.
Ale poprawiła się wykrywalność, zmieniły się też metody leczenia, dzięki czemu coraz więcej pacjentów ma szansę nie tylko na zaleczenie raka, ale też na jego wyleczenie. Coraz lepiej rozumiemy istotę powstawania chorób nowotworowych. W jakim kierunku będzie się rozwijać onkologia w przyszłości? W kierunku personalizacji. Będziemy badali każdego pacjenta, analizując jego indywidualny zestaw genów i uszkodzeń w ich obrębie, które w indywidualny sposób prowadzą do rozwoju nowotworu.