7 pomysłów na przedszkole idealne
Geektata
11 września 2014, 23:08·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 września 2014, 23:08Każdy rodzic – wcześniej lub później – staje przed koniecznością podzielenia się opieką nad dzieckiem. Wtedy zaczynamy zadawać sobie pytania: kim są ludzie, którym powierzamy opiekę nad dzieciakiem? Czy zależy im na rozwoju dziecka? Czy w ogóle im zależy?
Nasz L. chodzi do „państwowego". Nie ma tu zbyt wielu zajęć dodatkowych czy innych atrakcji. Nie przeszkadza mi to. Uważam, że powinien po prostu uczestniczyć w zabawach i kontaktach z innymi dziećmi. Czy jakość przedszkola można mierzyć ilością zajęć dodatkowych? To jak oceniać restaurację po ilości pozycji w menu. Pizzerie i bary z chińszczyzną byłyby w topie.
Trafiliśmy do przedszkola Montessori i pod wieloma względami (nie pod wszystkimi) podoba mi się montessoriańskie podejście do wychowania i ta filozofia rozwoju małego człowieka. To myślenie typu nie: "co robimy?", tylko: "po co to robimy?".
Jeszcze ciekawiej brzmią opisy szkoły pedagogicznej z Reggio Emilia. Reggio Emilia to miasteczko w północnych Włoszech, gdzie zebrało się kilku pedagogów, którzy opracowali takie oto założenia metody wychowaczej:
- dziecko jest budowniczym własnej rzeczywistości i rozwoju. Uczy się przez doświadczenia
- piękne otoczenie prowokuje dziecko do myślenia, jest drugim nauczycielem
- zaciekawienie dziecka określonym tematem przeradza się w realizację projektu, a aktywność z tym związana wymaga czasu i przestrzeni.
Osoby, które mają kontakt z dziećmi w przedszkolu „Reggio Emilia" mają kluczowe zadanie: intensywnie obserwować człowieka i poznawać sposób, w jaki poznaje świat, analizować to wraz z innymi specjalistami i na tej podstawie planować kolejne aktywności i lekcje.
Brzmi kosmicznie? Trochę tak jest. Trudno sobie wyobrazić nasze panie przedszkolanki, zbierające się po ciężkim dniu pracy (w przedszkolu Pyniaka większość dzieci jest zabieranych między 14 a 16), by omówić postępy, problemy, sukcesy podopiecznych. Nie wątpię, że wiele przedszkolanek to wspaniałe osoby, którym zależy. Jest też wiele, które całkowicie polegają na rutynie wypracowanje po 15 czy 20 latach pracy lub są, mówiąc brutalnie i wprost, niedouczone. Lub – co gorsza – straciły wrażliwość.
Chciałbym jednak, by było więcej przedszkoli, w których wychowawcom nie tylko zależy i które mają długą listę zajęć dodatkowych, ale takich, które mają swój pomysł na opiekę nad dzieckiem.
Oto mój pomysł na przedszkole idealne :
1. Dzieci bez podziału na grupy wiekowe. Młodsze uczą się od starszych. Starsze uczą się opieki i odpowiedzialności za maluchy
2. Mądre podejście do odżywania. Wspólne przyrządzanie posiłków i poznawanie pochodzenia składników. Uczenie jedzenia zdrowych przekąsek i nie chodzenie na skróty (kanapki z nutellą to autentyk ze żłobka, do którego chodził mój syn)
3. Możliwość zaangażowania w projekty, których pomysłodawcami są dzieci
4. Możliwość realizowania indywidualnych projektów (nie każde dziecko jest gotowe na pracę w grupie; niektóre muszą odnieść własny sukces i dowartościować się by móc odgrywać rolę w zespole)
5. Dodatkowe umiejętności nie w formie "zajęć dodatkowych". Języki - nauka słownictwa i ćwiczenia “z konwersacji” w trakcie codziennych zabaw
6. Dużo przebywania na świeżym powietrzu. W Norwegii dzieci wiele godzin dziennie bawią się na świeżym powietrzu. Czy mróz, czy deszcz. Posiłek spożywają także na zewnątrz, popijając kanapki ciepłą herbatą z termosu
7. Dbanie o kontakt opiekunów przedszkolnych z rodzicami. Mam na myśli rozmowy na koniec dnia. Ale także dobrą komunikację w zakresie „życia przedszkola” - newsletter z informacjami jakie aktywności są planowane w najbliższym okresie, relacje z wydarzeń, etc.
Co was wkurza w waszych przedszkolach? A może posyłacie swoje dzieci do przedszkola idealnego?