Twoje dziecko zostało wykluczone z grupy? 6 kroków, które zwiększą jego pewność siebie

Klaudia Kierzkowska
08 kwietnia 2024, 15:45 • 1 minuta czytania
Relacje między dziećmi potrafią być skomplikowane. Im dalej w las, tym więcej grzybów – tak też jest i w tym przypadku. W szkołach zawiązują się znajomości, przyjaźnie. Tworzą się grupki, do których osobie z zewnątrz ciężko się dostać. Zdarza się, że rówieśnicy kogoś wykluczają, odtrącają i sprawiają, że czuje się bezwartościowy. Tak też było w przypadku syna mojej sąsiadki, który przeniósł się do nowej szkoły.
Podpowiedz dziecku, jak zaprzyjaźnić się z rówieśnikami. fot. wavebreakmediamicro/123rf
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Mijam ją na klatce schodowej. Szybkie "dzień dobry" i biegnę dalej. Jednak w ostatniej chwili dostrzegam, że w oczach ma łzy. Zatrzymuję się, pytam, chcę pomóc. Nie chcę być nachalna. Niemalże się nie znamy. Pani Ewa razem z mężem i synem w naszym bloku mieszka dopiero od dwóch miesięcy. Dobrze, że się zatrzymałam, bo ta kobieta bardzo potrzebowała się komuś wygadać. Choć nie pomogłam, wysłuchałam. Byłam, wsparłam i obiecałam, że pomyślę, co można w takiej sytuacji zrobić.


Wykluczenie

Mikołaj wygląda na cichego, spokojnego i nieco wstydliwego chłopca. Ma 9 lat, uczęszcza do drugiej klasy. Razem z rodzicami przeprowadził się do innego miasta, co wiązało się ze zmianą szkoły. Do nowej, zgranej klasy trafił po pierwszym semestrze. Uczniowie znają się już od zerówki, niektórzy od klasy pierwszej. Trzymają się razem. Jak opowiadała pani Ewa, jest kilka grupek, w których panuje zasada – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

Mikołaj nie ma siły przebicia. Nie pcha się rękami i nogami. Próbował zaprzyjaźnić się z jakimiś chłopakami, ale bezskutecznie. Wyśmiali go i powiedzieli, by poszedł sobie do dziewczyn. Jest tam sam, jak palec. Nawet prośby wychowawczyni nie zdziałały zbyt wiele.

Dzieci go wykluczyły, co negatywnie odbiło się na jego samopoczuciu psychicznym. Nie chce chodzić do szkoły, jest przygnębiony. Przygasa, nie chce się uczyć. A mama, choć zrobiłaby wszystko, by mu pomóc, nie wie, co począć. Przyznaję, że w pierwszej chwili też nic nie przyszło mi do głowy. Jednak gdy wróciłam do domu, zaczęłam szukać. Znalazłam kilka rzeczy, które rodzic powinien zrobić w takiej sytuacji. Oto i one.

Nie bagatelizuj, rozwiązuj

Po pierwsze i najważniejsze, nie lekceważ tego, co dzieje się w życiu twojego dziecka. Nie umniejszaj problemom, nie mów, że same się rozwiążą. Bądź przyjacielem, któremu można zaufać. Takim, któremu można powiedzieć nie tylko o tym, co dobre, ale też o tym, co smutne, niepokojące, krzywdzące. Pozwól poczuć wszystkie emocje. Pozwól się wypłakać, wykrzyczeć. Nie staraj stłumić negatywnych uczuć, nie bój się ich.

Kiedy pierwsze emocje już opadną, a twoje dziecko będzie wydawało się spokojniejsze, spróbuj porozmawiać. Podpowiedz, jak nawiązać kontakt z rówieśnikami, opowiedz o własnych doświadczeniach.

Dr Robyn Silverman, specjalistka ds. rozwoju dzieci i nastolatków opracowała sześciostopniowy plan, który pomoże dziecku zbliżyć się do rówieśników.

Domyślam się, że dziecku, które jest nowe, które musi wbić się do grupy zżytych ze sobą rówieśników, towarzyszy wiele negatywnych emocji. Jednak nie warto się poddawać, wycofywać, oddalać. Łatwo powiedzieć, wiem. Jednak to w głównej mierze od ciebie zależy, ile wiary i pewności siebie będzie miało twoje dziecko. Daj mu wiatru w skrzydła i pokaż, jak się lata. Źródło: lifehacker.com

Czytaj także: https://mamadu.pl/183629,dziecko-w-zlosci-mowi-przykre-rzeczy-5-krokow-ktore-naprawia-sytuacje