"A dajże się dziecku czasem wypierdaczyć". Nauka spadania to ważna lekcja

Magdalena Woźniak
01 lutego 2024, 13:56 • 1 minuta czytania
Ten tekst będzie o tym, żeby nauczyć dziecko upadać, w każdym wymiarze tego słowa, a do jego stworzenia zainspirowała mnie kobieta niezwykła, Anastazja Bernad. Posłuchajcie jej państwo, a mogę zapewnić, że będziecie chcieli więcej.
Ważne, by nauczyć dziecko upadać, w każdym wymiarze tego słowa… Fot. Pexels.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Upadek

O czym jest to krótkie nagranie? O istocie upadku. O tym, że nie ma życia bez upadku i nauka spadania może okazać się jedną z najważniejszych lekcji życiowych, jakie damy swoim dzieciom.


Anastazja próbuje, jak sądzę, powiedzieć: odpuśćże! Nie trzymaj za rękę, non stop. Nie próbuj przeżyć życia za swoje dziecko, nie próbuj być obok za wszelką cenę.

To nie jest wolność, to nie jest towarzyszenie, to już bardziej osaczanie dziecka, tworzenie zależności, a tego, jako świadomi rodzice, nie chcemy. Nie będzie łatwo określić tej granicy jednoznacznie i chociaż ja sama uczę się tego od sześciu lat, wciąż łapię się na nadgorliwości. Sobie na szczęście również umiem odpuszczać.

Nie ma nic złego w miłości

W miłości i wynikającej z niej troski nie ma niczego złego. Stąd też słowa Anastazji: "Bądź w razie czego, żeby pomóc, gdy jest potrzeba. Przytulić…".

Bądź, niech dziecko ufa twojej obecności. Jednak bądź tak, by go tą obecnością nie zasłonić, nie przytłoczyć, by umiało odnaleźć ślady swoich własnych stóp i ścieżki, po których idzie.

A jeżeli upadnie, nauczy się więcej niż w każdej innej sytuacji. I podniesie się, silniejsze. Tak jak każdy z nas, ja i ty. Kiedy sięgniemy pamięcią do własnych doświadczeń, widzimy wyraźnie, że nic tak nie bolało, jak upadki, ale nic też równie intensywnie nie zweryfikowało naszej wiedzy o życiu.

O tym właśnie jest nagranie tej pięknej duszy i ten tekst. O zaufaniu do życia, do tego, że wszystko jest po coś. Nawet to, co nie wygląda, czego byśmy sobie nie życzyli. Nawet "przewracanie się o własne nogi".

Czytaj także: https://mamadu.pl/174488,anastazja-bernad-swiadoma-praca-nad-soba-przypomina-przewalanie-gruzow