Uczennice znalazły w toalecie ukrytą kamerę. Zadziwiające, jak tłumaczył się podejrzany uczeń
Aferę w Liceum Ogólnokształcącym w Legnicy nagłośniły lokalne media oraz prawniczka i polityczka Dagmara Adamiak działająca w obronie praw kobiet. Uczennice placówki zgłosiły dyrekcji, że są podglądane w toalecie – w koszu na śmieci miały znaleźć ukrytą w podpasce kamerę. Miał ją ukryć jeden z uczniów 3 klasy. Chłopak był często widywany na korytarzu przy toalecie.
Informatyk stwierdził, że to nie kamera
W czasie, gdy uczennice zgłaszały sprawę, przedmiot "zniknął" z kosza. Pozostało tylko zdjęcie, na podstawie którego nie można jednoznacznie stwierdzić, czy ukryty przedmiot to rzeczywiście kamera.
Dyrektor V LO Piotr Niemiec przekazał informatykowi z Urzędu Miasta w Legnicy zdjęcie, które ma przedstawiać kamerę ukrytą w koszu. Ten stwierdził, że widoczny na fotografii przedmiot to nie obiektyw.
Mimo to dyrektor szkoły złożył na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Uczeń podejrzewany o podłożenie kamery nie przyznaje się jednak do winy – twierdzi, że owszem, wszedł do damskiej łazienki, ale tylko po to, żeby umyć ręce. Policjanci przejrzeli jego telefon, jednak nie znaleźli w nim niczego podejrzanego.
Uczeń podglądał koleżanki?
Dagmara Adamiak jest przekonana, że z obawy o reputację szkoły dyrekcja próbuje "zamieść sprawę pod dywan". Podobne komentarze można zresztą znaleźć w lokalnych mediach: niektórzy twierdzą, że podejrzewany uczeń jest synem policjanta, więc na pewno nie pozostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
– Dyrekcja zamiata wszystko pod dywan, mówiąc, że jest to dobry, miły chłopak i wszedł do damskiej toalety umyć ręce, ale dziewczyny widziały go, jak ze swoim kolegą siedział pod toaletą na każdej przerwie. Uczennice nie otrzymały żadnej pomocy, żadnego wsparcia, a dyrekcja oczywiście wybiela chłopaka – mówi Adamiak na TikToku.
Jak podaje serwis tulegnica.pl, rozgłos medialny spowodował, że doszło do pobicia przypadkowego nastolatka w okolicy placówki. Policja w Legnicy potwierdziła, że grupa nastolatków uczęszczających do placówki pobiła postronnego chłopaka, którego wzięto za rzekomego podglądacza.
Stop molestowaniu w szkołach
Zdaniem Dagmary Adamiak ta sytuacja to przykład panującej w Polsce kultury gwałtu, którą zauważyć można również w szkołach. Prezeska Fundacji RÓWNIE zachęca do podpisywania petycji "Stop molestowaniu w polskich szkołach".
"Po raz kolejny reputacja szkoły jest dla dyrekcji ważniejsza niż bezpieczeństwo uczennic. Po raz kolejny sprawcę nie spotka żadna kara! Coś musi się wreszcie zmienić" – apeluje Adamiak.
źródła: tulegnica.pl, e-legnickie.pl, fakty.lca.pl
Czytaj także: https://mamadu.pl/152207,uczennica-odpowiadala-z-zawiazanymi-oczami-nauczanie-zdalne-jak-wyglada