Nie wstydzę się, że dzieci widzą mnie czasem nago. Moja przyjaciółka twierdzi, że to niedopuszczalne

List do redakcji
Czy dopuszczalne jest chodzenie nago przy dzieciach, czy raczej powinniśmy unikać pokazywania się przy nich bez ubrania? W tej kwestii rodzice są podzieleni, a każda ze stron ma swoje argumenty za i przeciw. "Usłyszałam od przyjaciółki, że to niedopuszczalne, a moje dzieci będą miały problemy seksualne. Jej słowa zszokowały mnie, nigdy nie myślałam o tym w takim kontekście” – pisze Marta.
Dzieci czasem widzą rodziców nago, czy to nienaturalne? pexels.com


"Jestem mamą dwójki dzieci: 6-letniego syna i 3-letnią córki. Mam z nimi świetny kontakt: spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę, dużo rozmawiamy, nie mają przede mną tajemnic i chętnie zwierzają się ze swoich problemów. Wydawało mi się, że jestem naprawdę dobrą mamą, dopóki nie usłyszałam słów z ust mojej przyjaciółki” – pisze Marta.


Widzieli mnie nago i co z tego?


Przyznaje, że nagość nigdy nie stanowiła dla niej problemu, zawsze przy dzieciach zachowywała się naturalnie. Ani nie eksponowała swojego ciała, ale też nie kryła się i nie zasłaniała się czymś w popłochu, gdy dzieci widziały ją bez ubrania.

"Zdarzyło się kilka razy, że np. rozbierałam się w łazience, gdy nagle mój syn lub córka wchodzili bez pukania z jakimś niecierpiącym zwłoki problemem. Zwracałam im uwagę, że tak się nie robi, ale oni zwykle odpowiadali, że właśnie teraz potrzebują mojej pomocy.

W związku z tym nieraz widzieli mnie nago i co z tego? Nigdy nie przyszło mi do głowy, że to może mieć na nie jakikolwiek negatywny wpływ” – pisze Marta.

Nagość to tabu?


Tymczasem, gdy ostatnio widziała się z przyjaciółką, ta powiedziała jej, że postępuje niewłaściwie, bo w ten sposób seksualizuje własne dzieci.

"Te słowa zszokowały mnie, bo nigdy o tym nawet nie pomyślałam. W moim rodzinnym domu nagość była naturalna, czasem widziałam przebierającą się mamę czy tatę, to było takie zwyczajne. Nagość nie była tabu” – pisze Marta.

Uważa, że nie postępuje źle, bo jak na razie cielesność jej dzieci nie krępuje ani niezdrowo nie fascynuje. Ma wrażenie, że po prostu nie zwracają na to żadnej uwagi.

"Nie zauważyłam, żeby syn czy córka reagowali jakoś nieswojo, gdy widzą mnie nago. Moje dzieci nie krępuje to, więc i ja nie chcę tworzyć atmosfery, że dzieje się coś nieodpowiedniego” – pisze Marta.

Psychologowie są zgodni, że w przypadku małych dzieci (do 7-9 roku życia) nagość jest zwykle czymś neutralnym. Problem może pojawić się, gdy dziecko zaczyna dojrzewać. Wtedy trzeba zwrócić uwagę, czy cielesność rodzica nie krępuje nastolatka. Najważniejsze jest jednak zadbanie o to, by bez względu na wiek dziecka nie było żadnej dwuznaczności czy skojarzeń seksualnych, gdy zobaczy nas ono nago.