W zmotywowaniu syna do nauki pomogła mu... skrzynka! Film z eksperymentem wywołał burzę na TikToku

Magdalena Konczal
Ojciec chciał zmotywować swojego syna do nauki matematyki. Wymyślił pewną niekonwencjonalną metodę i pokazał ją na TikToku. Chociaż widać, że nie brakuje mu kreatywności, to widzowie zwrócili uwagę, że taki sposób motywowania dziecka finalnie może okazać się szkodliwy.
Ojciec wymyślił niekonwencjonalną metodę, by zmotywować syna do nauki matematyki unsplash/ Annie Spratt

Kreatywny pomysł czy szkodliwa metoda?


Uczniowie, zwłaszcza teraz, gdy muszą uczyć się z domu, mogą doświadczać trudności z przyswajaniem poszczególnych partii materiału. Niechęć do rozwiązywania zadań z matematyki zauważył także ojciec, który jest aktywny na TikToku. Zwrócił uwagę na to, że oceny jego syna znacząco się pogorszyły.
Zapewne kierując się dobrymi intencjami, wymyślił metodę, która może jednak wzbudzać kontrowersje. Wiedział, że jego syn marzy o tym, by zostać youtuberem, dlatego sam przygotował skrzynkę z jedną przezroczystą ścianą i włożył do niej sprzęt do grania (pady, słuchawki itd.). Zamknął całość na kłódkę, a na tablicy umieścił równanie matematyczne.Dopiero po rozwiązaniu zadania syn mógłby dostać się do swojego sprzętu i móc dalej realizować swoją pasję, jaką są gry wideo. Nie można temu ojcu odmówić kreatywności i tego, że włożył sporo pracy w realizację swojego pomysłu. Jednak niektórzy internauci zauważyli, że nie jest to zbyt rozsądna metoda.


– Mógł być zestresowany, a gry wideo stawały się jego ucieczką – zauważył jeden z komentujących.

– Oceny mojego dziecka się pogorszyły, więc, zamiast spytać go, czy nie jest ostatnio zbyt zestresowany, zamykam rzeczy, które kocha – pisze ironiczne jeden z internautów.

– Myślałem, że chcesz pomóc zrealizować mu jego marzenia, a nie je "zamykać" – zauważył ktoś inny.

Pojawiły się jednak osoby, które doceniły pomysłowość tego taty.

– Jako nauczyciel chciałbym, żeby było więcej takich rodziców jak ty. Dobra robota, tato! – skomentował internauta.

Ważniejsza jest motywacja wewnętrzna


Psycholog kliniczny Emily Edlynn zwraca uwagę na kreatywność i wysiłek ojca, podkreśla jednak fakt szkodliwości takiej metody, która z pewnością nie będzie działała długoterminowo.

– Przestrzegałabym rodziców przed sięganiem po drewno i młotek. W ten sposób nie osiągniemy zamierzonego celu. Kiedy staramy się zmotywować ucznia, uruchamiając jedynie motywację zewnętrzną, to możemy być pewni, że chęć dziecka do nauki szybko się wyczerpie – mówi Edlynn.

Zwraca uwagę także na to, że w uczniach trzeba wzbudzać motywację wewnętrzną, która będzie działała w dłuższej perspektywie. Chodzi więc o to, by pokazać im sens nauki i zarazić pasją do konkretnych przedmiotów.

W praktyce będzie wyglądało to tak, że dziecko samo sięgnie po zadania, bo będzie miało świadomość, że ich rozwiązanie da mu jakieś korzyści. Jednocześnie jako rodzice nie możemy zapominać też o tym, by dziecko miało czas na własne aktywności, zwłaszcza teraz, gdy doświadcza trudów edukacji zdalnej.
Źródło: parents.com