Policja zatrzymała ich za prędkość. Wystarczyło jedno spojrzenie na dziecko i sami dodali gazu

Sandra Skorupa
W Polsce większość boi się policji, zamiast czuć się przy niej bezpiecznie. Dlatego takie sytuacje, jak ta na Śląsku jeszcze bardziej chwytają za serce. Rodzice pędzili z nieprzytomną 1,5-roczną córką do szpitala i przekroczyli prędkość. Gdy zatrzymał ich radiowóz, policjanci szybko podjęli decyzję, co należy zrobić.
Pilotaż policji samochodu z nieprzytomnym dzieckiem na Śląsku Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta

Pędzili do szpitala, zatrzymała ich policja

Jak podaje śląska policja, tarnogórscy policjanci monitorowali prędkość na odcinku drogi, na której kilka miesięcy wcześniej śmiertelnie potrącono nastolatka. Jeden z samochodów za przekroczenie prędkości musieli zatrzymać.

Okazało się, że autem kieruje małżeństwo, które pędzi do szpitala z nieprzytomną córką. 

Pilotaż samochodu z nieprzytomnym dzieckiem  

Wystarczyło jedno spojrzenie policjantów na dziecko, by podjęli decyzję o pilotażu samochodu rodziców. Na sygnałach świetlnych i dźwiękowych szybko i bezpiecznie dojechali do szpitala, a dzięki wcześniejszemu powiadomieniu przez oficera dyżurnego o sytuacji, na miejscu czekali już przygotowani lekarze.


— Młodszy aspirant Paweł Kowalski oraz sierżant sztabowy Wojciech Sobko bez chwili wahania podjęli decyzję o przeprowadzeniu pilotażu samochodu z nieprzytomnym dzieckiem — czytamy w komuniakcje śląskiej policji.
Dziewczynka podczas zabawy w domu poślizgnęła się i uderzyła głową o podłogę, a w wyniku wypadku straciła przytomność.

W szpitalu udzielono małej pacjentce specjalistycznej pomocy i pozostała ona w placówce pod odpowiednią obserwacją.