Książka, jakiej jeszcze nie było. Oto interaktywny kryminał, lekcja sztuki i ekologii w jednym
Szukasz dla swojego dziecka (w wieku od 6. do 12. roku życia) czegoś, co zapewni mu świetną rozrywkę, rozwijając przy okazji umiejętność rozumowania dedukcyjnego oraz wciągając je w świat archiwalnych zasobów platformy cyfrowej Europeana i ekologii? A więc poznaj "Agentkę Lolę i tajemnicę znikających obrazów", wyjątkową książkę Marty H. Milewskiej, która zapewni wam wiele godzin wspólnej (naprawdę emocjonującej!) zabawy. Uwaga: ta zagadka kryminalna, dotycząca tajemniczej serii kradzieży obrazów, wciąga bez reszty także dorosłych!
Jednak pewnego dnia, dokładnie o godzinie 7.25 rano, ową sielankę przerywa naprawdę wstrząsające odkrycie: otóż w nocy doszło do włamań, podczas których z okolicznych domów zniknęły bezcenne dzieła sztuki. Sytuacja wydaje się tak poważna (czyżbyśmy mieli do czynienia ze świetnie zorganizowanym gangiem zbirów?!), że lokalne siły policyjne, składające się wyłącznie z Posterunkowego Ziółki, postanawiają wezwać posiłki.
Fot. Agata Królak
Tak zaczyna się fascynująca intryga kryminalna, w rozwikłaniu której aktywny udział biorą czytelnicy. Co przyda się w tej misji specjalnej? Kartka papieru i ołówek (przecież każdy szanujący się śledczy sporządza notatki), smartfon (książka zawiera kody QR, kryjące świetne treści multimedialne) oraz otwarty umysł, zdolność analizowania faktów i łączenia ich w logiczną całość.
Wgryzając się w fabułę tej powieści z dreszczykiem, poznajemy kolejne szczegóły dotyczące kradzieży obrazów i sekrety mieszkańców Miasteczka, otrzymujemy również dostęp do ich zeznań oraz policyjnych akt sprawy – pamiętajmy, że absolutnie każdy niuans może okazać się kluczowy dla rozwiązania tej zagadki! Po drodze otrzymujemy od Marty H. Milewskiej nie tylko rozmaite zadania dodatkowe i rebusy, lecz także mnóstwo wątków edukacyjnych.
Fot. Agata Królak
A więc koniecznie sięgnij po tę pozycję, która pod płaszczykiem świetnej zabawy (w trakcie której młodzi ludzie przeistaczają się zarówno w pomocników rudej pani detektyw, jak i współautorów książki) przemyca naprawdę solidną dawkę wartościowej wiedzy, serwując ją w sposób lekki, łatwy i przyjemny, bez kojarzącego się ze szkołą przynudzania.
Fot. Agata Królak
Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Artykuł powstała we współpracy z Filmoteką Narodową – Instytutem Audiowizualnym