Uczniowie masowo rezygnują z religii. To, co dzieje się w szkołach to absurd

Sandra Skorupa
W szkole średniej nie ma ustawowego obowiązku tworzenia świetlic. W związku z tym ich zadania przejmują biblioteki i ostatnio są tłumnie oblegane przez uczniów. To efekt masowych rezygnacji z lekcji religii. Taki stan rzeczy generuje również wiele problemów dla nauczycieli-bibliotekarzy.
Coraz więcej uczniów rezygnuje z lekcji religii. Zamiast na katechezę idą do biblioteki. FOT. RAFAL MICHALOWSKI / AGENCJA GAZETA
Do biblioteki zamiast na religię
Wydawać by się mogło, że jest powód do radości. W końcu część biblioteki to również czytelnia więc dzieci mogłyby czytać książki i pożytecznie spędzić czas. Jednak z zajęć katechetycznych wycofują się czasami całe klasy i gdy do biblioteki przychodzi 15-20 osób pojawia się problem i czytanie, do którego wiele dzieci potrzebuje ciszy i skupienia, jest niemożliwe.

Gazeta Wyborcza podaje, że do takich incydentów dochodzi w szkołach średnich w Poznaniu. Szczególnie wtedy, gdy religia znajduje się w środku planu, bo nie zawsze jest możliwe przełożenie jej na początek lub koniec. Nauczyciele-bibliotekarze, zamiast wykonywać swoje obowiązki, muszą zająć się dziećmi. Nie mają raczej żadnego przygotowanego scenariusza, według którego mieliby zorganizować im czas, więc muszą liczyć na własną pomysłowość.


To za dużo na jednego bibliotekarza?
W tej sprawie zaalarmowała wielkopolska oświatowa "Solidarność", jednak przypuszczać można, że takie sytuacje mają miejsca również w innych placówkach. Nie tylko Poznaniu z lekcji religii wypisało się ponad 50% uczniów. Podobnie sytuacja ma się w Łodzi, o czym w 2018 roku informował Dziennik Łódzki. Gazeta Krakowska również donosiła o malejącej liczbie dzieci uczęszczających na katechezę

W związku z tym problem z przeładowanymi bibliotekami może być jeszcze większy. Pojawia się więc pytanie, czy w tej sytuacji przestrzegane są wszystkie przepisy, szczególnie w przypadku placówek z podwójnymi rocznikami, bo na jednego bibliotekarza może przypadać 350 uczniów.

W szkołach średnich mniej uczniów korzysta ze świetlic tym bardziej pełnoletnich. Jednak jeśli pojawiają się nowe problemy, to może warto byłoby objąć obowiązkiem stworzenia świetlicy również w takich placówkach. Z pewnością znalazłaby się młodzież, która by z niej korzystała, a nauczyciel-bibliotekarz mógłby swobodnie wykonywać swoje obowiązki.