10 pytań, które powinieneś zadać szkole swojego dziecka. Dowiesz się, czy jest dobra

Ewa Bukowiecka-Janik
W dobie niekończących się konfliktów między rodzicami a nauczycielami oraz świadomości, jak wiele musi się zmienić, by szkoła była miejscem przyjaznym, nie jest łatwo wybrać placówkę, do której ma chodzić nasze dziecko. Z pomocą przychodzi Tony Little, dyrektor Eton College od 2002 do 2015 roku. Opracował 10 pytań, które mogą być rozumiane jako miara jakości edukacji w danej szkole. Zdziwicie się, co w nich jest...
Jaka powinna być dobra szkoła? Odpowiedz na tych 10 pytań Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Tony Little, czyli Anthony Richard Morrell "Tony" Little był dyrektorem jednej z najbardziej docenianych szkół w Europie – Etan College. W 2018 roku mianowano go dyrektorem ds. edukacji w GEMS Education (Global Education Management Systems – firma zajmująca się kształceniem najlepszych nauczycieli na świecie oraz doradzająca placówkom). To tylko nieliczne z jego ról. Little jest też autorem "Przewodnika po edukacji dla osób inteligentnych".

10 pytań, które stanowią test dla każdej szkoły i wyznacznik jej poziomu, przetłumaczył za Tony'm i opublikował na Facebooku Jarek Szulski, polski pisarz. Jego post ma już kilka lat, jednak treść ta ma charakter ponadczasowy, a obecnie jest wyjątkowo potrzebna.


Pod postem w opiniach rodziców przeczytać można, że takie szkoły w Polsce istnieją. Są też placówki bliskie ideałowi, jednak nie brakuje też rodziców, którzy nie dostrzegają w szkołach, do których chodzą ich dzieci, żadnych plusów. Niestety, ten zestaw pytań wygląda jak skrojony przeciwko typowej polskiej szkole systemowej... Oto 10 pytań, które powinieneś zadać, zanim wybierzesz szkołę dla swojego dziecka
(By Tony Little, tłumaczenie: Jarosław Szulski)

"1. Czy dobre relacje są rzeczywiście głęboko zakorzenione w kulturze szkoły?
To coś zupełnie innego i coś więcej niż dobre pierwsze wrażenie. Czy zauważasz kontakt wzrokowy z innymi, kiedy spacerujesz po szkole? Zarówno ze strony uczniów, jak i dorosłych? Czy nauczyciele witają się ze sobą i z uczniami w sposób naturalny i ciepły? Czy uczniowie czują, że są ważni? Jak są traktowani, kiedy mają kłopoty? Czy absolwenci odwiedzają szkołę?

2. Czy szkoła w sposób widoczny wspiera wszechstronną edukację?
Czy szkołę napędzają przede wszystkim wyniki egzaminów i czy to one determinują pracę nauczycieli? Czy współpraca programowa nauczycieli jest wbudowana w strukturę tygodnia pracy, czy stanowi jedynie dodatek. Czy duch i klimat szkoły ma dla uczniów i nauczycieli duże znaczenie?

3. Czy dyrektor wzbudza zaufanie?
Szkoły są społecznością i często działają jako zespół, jednak osoba na górze ma istotny, można powiedzieć, decydujący wpływ na realizowane priorytety i ducha szkoły. Czy dyrektor umożliwia i wspiera nauczycieli w jak najlepszym wykonywaniu ich pracy, czy też jest zwariowany na punkcie kontroli? Czy uczniowie wiedzą, kto jest dyrektorem i kim jest dyrektor? (i to wcale nie tak głupie pytanie, jak mogłoby się wydawać). Czy dyrektor jest Kimś: czy daje się zauważyć szacunek, jakim darzą go uczniowie, kiedy wchodzi do klasy? Czy jest niewolnikiem systemu, czy raczej działa z ludźmi i pośród nich?

4. Czy szkoła zapewnia/umożliwia ciągły, profesjonalny rozwój swoich nauczycieli?
Czy kiedy dyrektor reklamuje i przedstawia swoją szkołę, to czy z równym zapałem opowiada o kształceniu swoich nauczycieli, co o edukacji uczniów? Czy istnieją łatwo dostępne dokumenty świadczące o tym, że doskonalenie ma dla szkoły znaczenie fundamentalne i jest częścią codziennego życia.

5. Czy nauczyciele inspirują?
Czy rodzice wracający ze szkolnych zebrań z rodzicami czują, że spotkali się z zaangażowanymi ludźmi z powołaniem? Czy czują, że nauczyciele naprawdę znają dzieci, ich zainteresowania i rozterki. Czy czują wsparcie zwłaszcza w sytuacji, kiedy nauczyciel ma krytyczne uwagi pod adresem ich dziecka?

6. Czy architektura i wyposażenie naprawdę robią różnicę?
Większość szkół ma piękne, błyszczące foldery. One nie zawsze oddają rzeczywistość. Choćby teatr był supernowoczesny, najważniejszym pytaniem jest, jak dobre i wartościowe wystawiane są w nim sztuki. Można wydać miliony na zaprojektowane przez architektów budynki, ale zaplanować w nim niewystarczającą ilość klas. Obskurny pokój ze staromodną tablicą wciąż może być miejscem wspaniałego nauczania.

7. Czy pokazywane statystyki mają jakikolwiek sens?
Dziś każdy z nas dysponuje bogatym wachlarzem dostępnych statystyk. Zręczny specjalista od marketingu może dziś w oparciu o dane „udowodnić” niemal wszystko. Do wszystkich statystyk, podchodź z dużym dystansem. Zastanów się, co w istocie mierzą i jak? I czy przesunięcie o punkt procentowy naprawdę ma jakiekolwiek znaczenie? Czy mimo wszystko chcesz wybrać szkołę, która jest na czele dostępnych rankingów?

8. Czy uczniowie mają czas wolny oraz czas na eksperymentowanie?
Istnieje różnica pomiędzy byciem produktywnie zajętym a zajętym przez to, że się jest zajętym. Czy naprawdę każda minuta szkolnego dnia musi być zaplanowana według obowiązującego programu? Czy szkoła ceni konstruktywny, twórczy „luz”, bez względu na wiek (a więc i u uczniów i u nauczycieli)? Jakie szkoła daje możliwości doświadczania i uczenia się poza ogólnie przyjętym programem i schematami?

9. Czy młody człowiek może nauczyć się być sobą, intelektualnie wolną i autonomiczną jednostką?
Czy szkoła od członków społeczności oczekuje konformizmu, czy preferuje indywidualności? Czy kultura szkoły zachęca i skłania uczniów do akceptacji różnorodności. Czy oczekuje od starszych uczniów przejmowania inicjatywy i czy docenia, kiedy tak się dzieje? Czy podczas wizyty w szkole miałeś możliwość porozmawiania z uczniami? Jeśli możesz, znajdź sposób, aby z nimi porozmawiać poza szkołą. Kiedy będą rozluźnieni, przekażą znacznie więcej odnośnie swoich postaw, opinii i kultury szkoły.

10. Czy szkoła eksponuje swoje nagrody i odznaczenia?
Jeśli tak, unikaj takiej szkoły. Jako zasadę należy przyjąć, że nadmierne eksponowanie nagród i odznaczeń jest odwrotnie proporcjonalne do jakości szkoły. I nie przejmuj się folderem, prawdopodobnie będzie piękny, ale one wszystkie wyglądają podobnie”.

I jak? Szkoły waszych dzieci "zdały egzamin"? Bo zdaje się, że wzorzec polskiej szkoły jest dokładnie odwrotny...