Krwotok u dziecka: oto jak poprawnie zatamować krwawienie z rany i z nosa
Zdarte łokcie i kolana to widok, do którego mamy dzieci-urwisów muszą się dość szybko przyzwyczaić — podobnie jak do okrzyku “Szczypie!”, kiedy na ranę leje się woda utleniona. O ile jednak zarobione podczas zabawy “bubu” można po prostu zakleić plastrem i poczekać aż się zagoi, to już do bardziej rozległych, krwawiących ran, trzeba podchodzić bardzo poważnie i profesjonalnie.
Nie ma tu miejsca na zawahanie się: ranę natychmiast przykrywamy sporą ilością jałowych gazików, a następnie bardzo mocno zaciskamy bandażem. Jeśli dziecko zraniło się w rękę lub nogę, kończynę podnosimy do góry — w ten sposób spowolnimy krwawienie.
Kiedy krew zacznie przesiąkać przez opatrunek, nie zdejmujemy go, ale nakładamy na niego nową warstwę, czyli najpierw jałowe gaziki, a potem bandaż. Objaśnia to na poniższym filmie Ewa Wiśniewska, ratowniczka KPP i trenerka piłki nożnej w klubie Akademia Victoria Sulejówek.
Częstym problemem u dzieci są również krwotoki z nosa. Jeśli wasi rodzice kazali wam w takich przypadkach odchylać głowy do tyłu, zapamiętajcie, że należy zrobić dokładnie odwrotnie. Dziecko powinno pochylić głowę i poczekać, krew spłynie. My możemy potrzymać pod nosem chusteczkę, a na kark położyć mu zimny okład. • YouTube / MamaDu
Artykuł powstał we współpracy z Bella Baby Happy