Syn Małgorzaty Rozenek pojechał na zieloną szkołę. "Tadek zachwycony, ja średnio"

Ewa Bukowiecka-Janik
Trwa sezon na wycieczki szkolne i zielony szkoły. Dla wielu dzieci i rodziców to pierwszy raz, gdy muszą się rozstać na dłużej niż dwa dni. Do rozstań nie jest też przyzwyczajona Małgorzata Rozenek, której syn wyjechał na zieloną szkołę. Jej wpis rozbawił i poruszył wielu rodziców.
W jakim wieku wysłać dzieci na pierwszy obóz? fot. Facebook
„Tadek pojechał na zieloną szkołę. On zachwycony, ja średnio? Kto to wymyślił, żeby takie małe dzieci wyjeżdżały, na tyle dni bez Mamy” - napisała na Instagramie Małgorzata Rozenek. Z dalszej części postu dowiadujemy się, że nie jest to pierwszy samodzielny wyjazd chłopca – niedawno był na 3-dniowej wycieczce szkolnej, z którą wiąże się zabawny epizod. Otóż Tadek z wyjazdu wrócił w ubraniach, w których wyjechał, a Małgosia w jego walizce znalazła nieruszone czyste ubrania. „Pytam: 'Tadek, dlaczego ubrania nawet nieruszone', a Tadek: 'Mamo nie chciałem dokładać Ci pracy' Serio” - pisze rozbawiona Rozenek.


Okazuje się, że dzieci nierzadko wpadają na takie pomysły. Jedna z mam pisze, że jej syn wygrał konkurs na porządek w pokoju, bo nawet nie rozpakował walizki. Inna przytacza scenę, jak z dowcipu: Mama: synku, jaki jesteś opalony! A po kąpieli cała opalenizna została w wodzie... Jeszcze kolejna dodaje, że tak robi również jej mąż, gdy wyjeżdża na delegację.

Z wpisu Małgorzaty Rozenek wyczytać można dystans do sytuacji, a jednocześnie typowo „mamusiny” żal, że dziecko – jeszcze przed chwilą takie małe – już wyjeżdża samo. Czy rzeczywiście jest się czego obawiać? W jakim wieku dziecko jest gotowe na samodzielny wyjazd? Jak wiadomo, organizowane są nie tylko zielone szkoły, ale też zielone przedszkola.

Pierwszy wyjazd bez rodziców – w jakim wieku?
Jeśli myślimy o zielonym przedszkolu, warto wiedzieć, że nie należy wysyłać na nie dziecka, które nigdy nie nocowało poza domem. Według psycholog Aleksandry Piotrowskiej, warto, by dziecko w pewnym wieku doświadczyło sytuacji, w której spędza noc nie w swoim łóżeczku pod czujnym okiem rodziców.

Jednak nie można jasno określić wieku, w którym doświadczenie to wyjdzie dziecku na dobre. – Nie jestem przekonana, by zalety wyjazdu trzy-, czterolatków, a nawet niektórych starszych dzieci, przodowały nad wadami – komentuje w rozmowie o zielonych przedszkolach nasz ekspert.

– Maluchy, a nawet pięciolatki niekoniecznie mają wystarczająco mocno ugruntowane przekonanie, że są w ich życiu pewne niezmienniki, np. to, że mają swój dom, a rodzice zawsze gdzieś są i czekają. Jeśli taki wyjazd przekona dziecko, że rodzice mogą na trochę zniknąć, a mimo to jest dobrze, bezpiecznie i można sobie poradzić samemu, to świetnie. Jednak nie ma żadnej gwarancji, że to się zawsze w przypadku każdego dziecka uda – mówiła w rozmowie z MamaDu Aleksandra Piotrowska

Opinia psycholog o zielonych przedszkolach jest niezbyt entuzjastyczna – radzi, by poczekać z tego typu inicjatywą do wieku sześciu, siedmiu lat.

Dlatego, jeśli na pierwszy obóz wysyłacie szkolniaka, a wasze dziecko nocowało już poza domem i rozstawało się z wami na dłużej, najpewniej wszystko będzie dobrze! Dzieci naprawdę potrafią zaskoczyć dojrzałością. Powodzenia!