"Zapisy ciężarnych wstrzymane". Kartka w przychodni oburzyła pacjentki, mamy stanowisko dyrekcji

Katarzyna Chudzik
W jednym z ośrodków zdrowia pod Warszawą pojawiła się na tablicy kartka, która zaniepokoiła pacjentki na tyle, że postanowiły się uzyskaną informacją podzielić na Facebooku. Na szczęście podczas rozmowy z dyrektorką przychodni okazało się, że nie taki diabeł straszny.
Kartka w Ośrodku Zdrowia zaniepokoiła przyszłe matki Facebook.com
Notatka wybrzmiewa dość lakonicznie: "Z dniem 1.03.2019 zostają wstrzymane zapisy pacjentek ciężarnych".

Pacjentki poczuły, że zdrowie nie tylko ich samych, ale przede wszystkim ich nienarodzonych jeszcze dzieci, nie jest objęte dostateczną ochroną. Odczuły to jako zagrażającą im dyskryminację. Swoimi wątpliwościami zaczęły dzielić się w mediach społecznościowych, a jedna z nich wysłała wiadomość do naszej redakcji.

Stanowisko Kardio-Med
Kiedy zadzwoniłam do Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej "KARDIO-MED" w Markach, uprzejma pani z rejestracji poinformowała mnie, że owszem – kartka jest aktualna, pacjentki w ciąży nie są przyjmowane. Oburzenie (przyszłych) matek ostudzić może tylko fakt, że rzecz dotyczy wyłącznie prowadzenia ciąży. Na jednorazową wizytę u ginekologa czy położnej każda kobieta dostanie się w normalnym trybie.


Skontaktowałam się w tej sprawie z dyrektorką ośrodka, Elżbietą Terlikowską. – Od 1 lipca będziemy przyjmować nowe pacjentki. Powody wstrzymania zapisów były dwa: prowadziliśmy bardzo dużo ciąż w zeszłym roku, a na początku roku bieżącego odeszło z pracy już dwóch ginekologów, w związku z czym ci, którzy zostali, musieli przejąć ich pacjentki. Na szczęście teraz już wiele kobiet "wyrodziło", więc miejsca się zwalniają – poinformowała mnie dyrektorka.

Przypomniała, że ze względu na brak rejonizacji, ośrodek musi przyjmować pacjentki z całego powiatu. – Czasem przychodzą do nas kobiety, które mieszkają tuż obok i mają pretensje, że nie ma dla nich miejsca, bo przyjęliśmy już inne panie np. z Ząbek czy Zielonki. Ale obowiązuje pierwszeństwo, ja nie mogę odmówić zapisu kobiet, które mieszkają dalej.

Rozumiem jednak frustrację osób, które mieszkają blisko. Dlatego apeluję, żeby rzeczywiście panie z dalszych okolic zgłaszały się do poradni obok siebie. W samych Markach jest np. przychodnia Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Esculap". Nasze siły przerobowe są ograniczone. Jeśli chcemy coś zmienić, to musimy wpłynąć na NFZ, żeby więcej płacił – ocenia dyrektorka.

Inne miejsca
W podwarszawskich Markach są jeszcze inne miejsca, w których można zapisać się na prowadzenie ciąży – kolejnym z nich jest Centrum Medyczne Marki. Ale choć ginekolog prowadzi tam ciążę, to nie robi zdjęć USG 4D. Poza tym za każdą wizytę (a przecież jest ich nawet 12!) trzeba płacić ponad sto złotych – w przeciwieństwie do Kardio-Medu, w którym prowadzenie ciąży jest refundowane.

– Zdaję sobie z tego sprawę, więc zapraszamy. Powoli można się zapisywać, a od 1 lipca już na pewno – zapewnia dyrektorka Elżbieta Terlikowska.