Błąd w zadaniu z matematyki zniesmaczył rodziców. Za coś takiego uczeń dostałby jedynkę
"Kwiatki" z podręczników, zadań i sprawdzianów zawsze budzą w rodzicach wiele emocji. Tym razem czytelniczka podzieliła się z nami dość niewinnym błędem z podręcznika do matematyki. Czy błąd w książce, którą piszą eksperci i której używają szkoły ma większe znaczenie?
Literówka wkradła się w treści zadania z matematyki w podręczniku dla drugoklasistów. Jak widać dziecko jest w stanie bez problemu poradzić sobie z zadaniem.
fot. archwium prywatne
Ponadto z perspektywy uczniów taki błąd to zły przykład, który rodzi przekonanie, że "co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie". W końcu za błędną deklinację rzeczownika "osoby" na języku polskim można zarobić słabą ocenę. A autorom podręcznika taka pomyłka uchodzi na sucho...
Ten argument można zbić stwierdzeniem, że dziecko ma się nauczyć, a jeśli dorosły taki błąd popełnia to znaczy, że zwyczajnie się pomylił - nie że nie umie deklinować. Ale czy podręcznik tak po prostu, z definicji, nie powinny świecić przykładem i być bezbłędne? No właśnie...
Może cię zainteresować: Na zadaniu z matematyki dla 7. klasy poległo czterech magistrów. "To wiedza niezbędna do życia"