"Kazały pić mocz, połknąć zużyty tampon". Ujawniono, co przeszła 15-latka w ośrodku wychowawczym

Katarzyna Chudzik
Na przełomie listopada i grudnia w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Podzamczu Chęcińskim pod Kielcami zgłoszono znęcanie się nad 15-letnią dziewczynką. W mediach informowano wówczas, że koleżanki z ośrodka znęcały się nad nastolatką za pomocą "metod, które cechują zakłady karne". Sugerowano, że w ośrodkowej łazience doszło do naruszenia sfery intymnej pokrzywdzonej. Teraz wiadomo już, co dokładnie się stało.
Najgorsze wydarzyło się 2 grudnia Unsplash.com
Inna czynność seksualna
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", nad ofiarą znęcano się wielokrotnie (zarówno psychicznie, jak i fizycznie), a w nocy 2 grudnia doszło do przemocy seksualnej.

Pełnoletnia Nikola W., razem z czterema młodszymi koleżankami, weszły za pokrzywdzoną do łazienki. Oblewały ją moczem i zmuszały do jego picia, po czym włożyły jej do ust zużyty tampon. Kazały jej go połknąć. Próbowały zgwałcić ją analnie przy pomocy kija od szczotki, na szczęście jednak ofierze – cały czas trzymanej za ręce – udało się obronić.

Sytuacja została zauważona przez jednego z wychowawców, a dyrektor natychmiast zgłosił sprawę na policję. Jak mówi Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. sprawy nieletnich dziewcząt zostały "wyłączone do odrębnego rozpoznania".


Najstarsza sprawczyni od grudnia przebywa w areszcie tymczasowym. Postawiono jej zarzut znęcania się i doprowadzenia ofiary do poddania się tzw. innej czynności seksualnej, za co grozi 8 lat więzienia.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"