100 dni w jednej sukience. W ten sposób nauczycielka wpłynęła na uczniów

Katarzyna Chudzik
34-letnia nauczycielka sztuki Julia Mooney na początku trwającego roku szkolnego podjęła się specyficznego wyzwania, któremu nie sprostałaby niejedna z nas. Postanowiła bowiem, że będzie chodzić przez 100 dni (pod rząd) w tej samej szarej sukience z guzikami.
Julia Mooney jest prekursorką ruchu #100daysonechallenge. Ma wiele naśladowczyń Instagram.com
To był nie tylko jej manifest, lecz również chęć wpływu na otoczenie – zwłaszcza dzieci, z którymi codziennie ma przecież kontakt w szkole. Nauczycielka starała się rozbudzić ich ciekawość i podnieść świadomość faktu, że funkcjonujemy w kulturze nadmiaru. W każdym niemal sensie, choć ten materialny jest najłatwiej dostrzegalny.

– Nigdzie nie ma reguły mówiącej, że każdego dnia musimy nosić inną rzecz. Dlaczego o to prosimy? Dlaczego wymagamy od siebie, żebyśmy każdego dnia nosili coś innego, kupowali więcej ubrań i karmili się tą szybką modą? – pytała Julia Mooney w listopadowej rozmowie z USA Today.


Jej zdaniem zrównoważona moda polega na noszeniu ubrań wykonanych w sposób przyjazny dla środowiska, kupowaniu mniejszej ilości, ale lepiej wykonanych i trwalszych części garderoby, noszeniu ich częściej, zamiast upychania ich po szafach oraz upewnianiu się, że odzież zostanie ostatecznie poddana recyklingowi.

"Jest prawdziwą rewolucjonistką"
Akcja została już zakończona, ale jej Instagram wciąż obserwuje niemal 5 tysięcy osób. Doczekał się też wielu naśladowniczek, które zakładają konta pod podobną nazwą, albo po prostu oznaczają zdjęcia odpowiednim hasztagiem. Tymczasem Julia Mooney pozbywa się większości starych ubrań, których – jak sama sobie udowodniła – nie będzie już potrzebować. Najpiękniejsze jest jednak to, że wywarła wpływ nie tylko na dorosłych, lecz także na dzieci. Poprosiła bowiem uczniów, żeby napisali na kartkach swoje przemyślenia na temat projektu, a ci bardzo pozytywnie ją zaskoczyli.

– Pani Mooney jest prawdziwą rewolucjonistką, ponieważ pokazuje tak wielu ludziom, że nie ma znaczenia, w co się ubierzesz lub jak wyglądasz. Na świecie istnieją większe problemy, takie jak zanieczyszczenie – napisała jedna z uczennic.